Wedlug mnie powinno byc ''we lzach'', ale przyjelam to nie za blad, a za zabieg stylistyczny.
Przeczytalam wszystkie teksty i mysle, ze albo one sa dla mnie za trudne albo tylko ten do mnie trafil.
Huh. Mocno, tak lubię. :)
Że naturalne wyposażenie człowieka z założenia ochronne broni przed czymś zgoła dobrym, że tego czegoś człowiek jest pełen i wylewa się z niego stanowczo zbyt rzadko, więc drogą wzajemności dzieje się tego w nim jeszcze więcej. A oprócz tego pełen jest innego sz... szlamu. Właśnie. Marność, panie tego, marność.
Takie mnie naszły myśli różne dziwne, Jarosławie. To chyba dobrze. Że naszły. (?)
Przeczytalam wszystkie teksty i mysle, ze albo one sa dla mnie za trudne albo tylko ten do mnie trafil.
Miło mi, że trafił, Oliwko.
nie waham się, słupkuję
na szczęscie nie ja jestem autorem:)
Że naturalne wyposażenie człowieka z założenia ochronne broni przed czymś zgoła dobrym, że tego czegoś człowiek jest pełen i wylewa się z niego stanowczo zbyt rzadko, więc drogą wzajemności dzieje się tego w nim jeszcze więcej. A oprócz tego pełen jest innego sz... szlamu. Właśnie. Marność, panie tego, marność.
Takie mnie naszły myśli różne dziwne, Jarosławie. To chyba dobrze. Że naszły. (?)
Grzesiek z; nie ma mowy o jakimkolwiek dopisywaniu czegokolwiek. Przykro mi.
Estel; miło, że sprowokowałem najście.
Najserdeczniej pozdrawiam.