drugi oddech

ataraksja

czas pozieleniał

 

zatracił w brzezinie

obolałe kolana oddał w ręce wiatru

miękko przelał przez palce

oniebiał pod konwalią

zasnął ze skrzydłami ważki

 

pod beztroską głową

 

 

Sokule 10.05.2009






ataraksja
ataraksja
Miniatura · 11 maja 2009
anonim
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    "czas pozieleniał

    zatracił w brzezinie
    obolałe kolana wiatru

    miękko przelał przez palce
    skrzydła konwalii
    oniebiał ważką zasypiając

    pod beztroską głową"

    to - "oniebiał" potraktowałem jako neologizm - acz może być też literówka, bo na klawie dość blisko jest B i M. A miniatura, ma swój smak, choć trzeba chyba do niej jeszcze odrobinę akrylu (dlaczego w dopisie jest - 9min. czytania?)

    · Zgłoś · 15 lat
  • ataraksja
    "oniebiał" jest jak najbardziej neologizmem :)

    Nie rozumiem terminu "akryl" - z farbami nie mam w ogóle do czynienia ;)

    Nie mam pojęcia co się ostatnio dzieje - ilekroć wstawiam tekst na Wywrotę edytor "tyje" i umieszcza taki odstraszający dopisek.

    · Zgłoś · 15 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    domalować znaczy

    · Zgłoś · 15 lat
  • Jacek
    Hm. Podoba mi się Beata :) Nie jest to może geniusz, wylewający się z wersów, ale solidna miniatura. Fajnie zaczynasz. Już od początku, pozwalasz zatopić się czytelnikowi w symbolice. Mamy przecież zieleń, niebo, ważkę...Dużo spokoju dajesz tym wierszem. Mi się bardzo udzieliło. I to ukojenie ciekawie pokazałaś w "obolałych kolanach". Przyjemnie metaforyczny, z miłym (to chyba odpowiednie słowo) neologizmem. Metamorfoza, która dokonała się w bohaterze jest co najmniej ciekawa. Ten wpływ przyrody był...dobrze, że do niego wracasz. In plus.

    · Zgłoś · 15 lat
  • ataraksja
    Dzięki Jaca. Pierwsi filozofowie też zaczynali od... natury (na pewno wiesz, co mam na myśli) ;)
    Czy ktoś z Sz.P. Opiekunów Poezji mógłby na Boga wydać werdykt, czy ta miniatura ma być odstrzelona na aut, czy opublikowana?
    Wisi tu już dwa tygodnie. tylko długie wiersze zasługują na uwagę i znajomi znajomych, którzy nie są moimi znajomymi? ;p

    · Zgłoś · 15 lat
  • Anna Nawrocka
    nie jest przegadane. a ja z lasu jestem ;) urzekające. zdjęcie - piękne. słowa współgrają z obrazem.
    "czas pozieleniał w beztroskiej głowie" w mojej głowie.
    ma być obublikowana!

    · Zgłoś · 15 lat
  • ataraksja
    pani Anno, ja z pogranicza lasu, pól i łąk :)

    dziękuję.

    · Zgłoś · 15 lat
  • ew
    jak na mini , Beatko, to mi troszkę wprzegadanie wpada przy przedostatnim wersie, ja bym zaśnięcie zostawiła pod bestroską głową tylko. Ale to Twój wiersz..
    poza tym zrobiłas na mnie wrażnenie lekkością zapisu i takim powiewem fajnym, wiosennym i deliktnym

    · Zgłoś · 15 lat
  • ataraksja
    ta ważka musiała być ew, bo faktycznie zaistniała w chwili i nie chciałam, żeby mi znów uleciała do nie-wiadomokąd...

    · Zgłoś · 15 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    WoW! - Puścily!

    · Zgłoś · 15 lat
Wszystkie komentarze