formalnie

nieprzezroczysta

Dziś rano moja dusza

niefortunnie potknęła się o kamień

choć świadkowie zdarzenia twierdzą,

że to było serce.


Niestety zaczynam im wierzyć


nieprzezroczysta
nieprzezroczysta
Miniatura · 27 sierpnia 2009
anonim
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    ah, błagam, postaraj się może najpierw na co dzień używać mniej wielokropków, a potem wyrzuć je z tekstów, jeśli to część Ciebie, to się jej pozbądź. Całkiem niezłe jak na miniaturkę, bo chyba ciężko to inaczej nazwać, ale proponowałabym inną wersyfikację, masz skłonności do pionowego zapisu, a on nie jest dobry, wszystko wydaje się być tutaj pocięte:

    Dziś rano moja dusza
    niefortunnie
    potknęła się o kamień

    choć świadkowie zdarzenia twierdzą,
    że to było serce.

    Niestety zaczynam im wierzyć

    · Zgłoś · 15 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    ah, błagam, postaraj się może najpierw na co dzień używać mniej wielokropków, a potem wyrzuć je z tekstów, jeśli to część Ciebie, to się jej pozbądź. Całkiem niezłe jak na miniaturkę, bo chyba ciężko to inaczej nazwać, ale proponowałabym inną wersyfikację, masz skłonności do pionowego zapisu, a on nie jest dobry, wszystko wydaje się być tutaj pocięte:

    Dziś rano moja dusza
    niefortunnie potknęła się o kamień
    choć świadkowie zdarzenia twierdzą,
    że to było serce.

    Niestety zaczynam im wierzyć

    Nie wydaje Ci się, że tak by było lepiej?

    · Zgłoś · 15 lat
  • nieprzezroczysta
    Myślę, że masz rację :) więc zmieniam tekst i dziękuje za pomocny komentarz!
    Co do wielokropków...ahh mam do nich słabość :)) Jednak postaram się coś z tym zrobić bo nie Ty pierwsza zwróciłaś na to uwagę...
    pozdrawiam ;))

    · Zgłoś · 15 lat
  • Kasia     Czyżewska
    z serca odradzam pozbywanie się wielokropków, jako części osobowości. oczywiście jest się mniej społecznym, ale bardziej jest się sobą. w tekstach, to chyba rzecz naturalna, że razem z rozwojem techniki dostrzega się zwyczajnie możliwości języka. wszystko przychodzi. jeśli nie przychodzi... to może nie przyjść:) a jeśli się nadal nie może wypowiedzieć, to może lepiej poszukać innej niż język formy wyrazu. Potencjał dynamizmu i niepokoju, jaki tkwi w pionowym zapisie, skanie mnie do obstawania przy tym, że nic w nim złego. nawet - przy odpowiednim wyzyskaniu - wiele dobrego. wszystko rzecz dojścia. zastanawia mnie, dokąd szła dusza, potykając się o serce?:)

    · Zgłoś · 15 lat
  • Justyna D. Barańska
    "Niestety zaczynam im wierzyć" - bez tego dopowiedzenia byłoby o wiele lepsze.

    · Zgłoś · 15 lat
  • nieprzezroczysta
    do Kasi :)
    Dziękuję za komentarz :))
    Niestety nie zdążyłam spytać duszy dokąd poszła...myślę jednak, że szła do źródła. Źródła prawdy...

    Do Czerwonej Oranżady :)
    Nie mogę usunąć ostatniego zdania, jakaś wewnętrzna siła mi nie pozwala..

    · Zgłoś · 15 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Witam miłą nieprzeźroczystą,widzę,że Jesteś z Jasła,miło mi ,bo jestem z Ustrzyk Dolnych.Dziękuję za głos,wpatrując się w wiersz,potwierdzam zdanie oranżadki,mnie też bardziej się podoba bez tego ostatniego zdania.Pozdrawiam cieplutko

    · Zgłoś · 15 lat
  • Kasia     Czyżewska
    a ja się zastanawiam, czy ostatnie zdanie nie jest tu tropem do tytułu. formalność - żeby wszystko było jasne byli potrzebni świadkowie i przyznanie się jakieś finalne. bez tego nie znamy stanowiska podmiotu - gorzkiego i jakieś zawieszenie na końcu powstaje. dla mnie z.

    · Zgłoś · 15 lat