można rozłożyć - zakłócenia - zwykle w odbiorze komunikatu - stąd piiii i pisk, jako dźwięk zakłócenia. także piiiii - jako "wyciszenie" treści "obraźliwych"/szkodliwych - w tedy zakłócenie sterowane - manipulacja- do niej dobrze pasuje słowo pysk - twardo i mocno + "językowy"/pyskowy charakter zakłócenia i cisza, jako konsekwencja. jeśli w interpretacji cenzorskiej/manipulacji - smutna konkluzja o przekazie/próbie przebicia się i jego końcu. ale Gacku... pytanie... czy to nie jest interpretacja naciągana na zbyt chudy szkielet?
może i szkielet jest chudy... za bardzo...?
ale też minimalizm nieco zamierzony...
by można było odczytywać na różne sposoby,
na swój sposob...
intenpretacja jest dowolna, może powiedzieć wszystko i nic..
mogą klócic się kochankowie
ktoś może oberwać za zbyt wiele niepotrzebnie wypowiedzianych slów
mogą rzucac sluchawkami od telefonów
mogą sie obrażać
może być manipulacja...
wszystko może być
i o to wszystko i nic tutaj chodzi ;)
ale też minimalizm nieco zamierzony...
by można było odczytywać na różne sposoby,
na swój sposob...
intenpretacja jest dowolna, może powiedzieć wszystko i nic..
mogą klócic się kochankowie
ktoś może oberwać za zbyt wiele niepotrzebnie wypowiedzianych slów
mogą rzucac sluchawkami od telefonów
mogą sie obrażać
może być manipulacja...
wszystko może być
i o to wszystko i nic tutaj chodzi ;)