O proszę... podróże, nauka, technika, wszelkie rodzaje i gatunki wiedzy, a nawet ciastko z malinami. Wszystko to serwowane bezboleśnie, aplikowane sterylnie, higienicznie i z zachowaniem poprawności politycznej.
A ty stoisz jak ten osioł nad korytem i nie wiesz, doprawdy nie wiesz, co jest w życiu ważne. Dla jakiej idei zapłoniesz, a dla jakiej spalisz się na popiół.
Świat boleśnie zmalał. Tu każdy może być każdym i nikt nie wyśmieje osła, który zapuści lwią grzywę i rybie płetwy. Czy osioł pozostanie osłem, czy obywatelem świata? Może to jedyne kosmopolityczne zachowanie u parzystokopytnych. Jak można zostać kimś, kiedy usuwają ci przeszkody? Czy zapomnieli już, że celem jest dążenie? Z celu uczyniono celę - wygodną owszem i przestronną... można by rzec miłą, tylko, że gdy tak łatwo jest mieć wszystko, to nie chce się nic... a nawet nic się nie chce.
Kiedyś coś tam było o punkcie oparcia niezbędnym do poruszania wielkich rzeczy, więc nie mówcie mi o nieograniczonych przestrzeniach generowanych przez wolny umysł XXI wieku.
Dajcie mi granice, by je łamać. Oto cynizm nowoczesnego, bezstresowego wychowania... gdy ptak, wyrywając sobie pióra z tyłka, błaga o klatkę.
"Wszystko to serwowane bezboleśnie, aplikowane sterylnie, higienicznie i z zachowaniem wszelkich poprawności politycznych." - bez 'wszelkich' i zamiast "poprawności politycznych" - "poprawności politycznej".
"doprawdy nie wiesz co jest w twoim życiu ważne" - przecinek po 'wiesz' i bez "twoim"
"byc" - "ć"
"że celem jest dążenie ?" - bez spacji przed pytajnikiem.
"cośtam" - "coś tam"
"gdy ptak wyrywając sobie pióra z tyłka błaga o klatkę" - przecinki po 'ptak' i 'tyłka'
"Może to jedyne kosmopolityczne zachowanie u parzystokopytnych" - rozumiem, że tu chodzi o przeciwstawienie osłowi, bo ten to chyba nieparzystokopytny... ;)