świst.

Magda

Śni mi się wielki, ciężarny koń. Śnią mi się burgundowe łąki rozpołowione skórzaną wstęgą, rzeką o mocnym zapachu niemych poruszeń. Gładkie podbrzusze, termiczny podgrzewacz karmy jako manifest narodowy. Szkielet ciężkiego, czarnego włosia - konstrukcja z drutów miedzianych, do przykrycia na natrętnych obserwatorów.
Jestem elementem imaginacji, jestem klaustrofobiczną cząstką materii sennej wyobraźni.

Jestem błękitnym jeźdźcem jutrzenkowego poczęcia.

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Doskonały 2 głosy
Magda
Magda
Miniatura · 30 marca 2010
anonim
  • Ce.
    sama dobrze wiesz co o tym myślę, nie umiem już wyrazić większego entuzjazmu. dodawaj tu więcej kochana, zawojujesz wywrotę : *

    · Zgłoś · 14 lat temu
  • Magda
    dziękuję bardzo! : )

    · Zgłoś · 14 lat temu
  • Magda
    dziękuję bardzo : )

    · Zgłoś · 14 lat temu
  • Kasia     Czyżewska
    jutrzenkowego poczęcia.... to dla mnie już za daleko ale resztę biorę jak najbardziej. całkiem ciekawe sekwencje ujęć.

    · Zgłoś · 14 lat temu
  • Marcin Sierszyński
    To, co lubię w poezji.

    · Zgłoś · 14 lat temu