Literatura

Dziady cz. V (opowiadanie)

ataraksja

o tym, jak powstaje współczesna literatura (naj)bliższa życiu...

 

Lubi opowiadać. Zawsze mam przy tym wrażenie, jakby szczekał. Krótkimi, urywanymi warknięciami. O popieprzonym życiu, pociągu, który staje w mdłym polu i jej zbyt małych piersiach. Na koniec o własnym kosprowatym, czerwonym od przepicia ryju. Bo nie może znieść ich gładkich i smaczniutkich gąb.

Pytam go czy marzy. Wpija się we mnie zimną szprycą schizofrenicznej tęczówki. Szczęki to brazylijski melodramat przy takim spojrzeniu. W odpowiedzi każe mi się odp....... ić. Kładzie się z lubością na zaplutym i śmierdzącym zatęchłą wilgocią trotuarze. I zaczyna lizać, lizać łapczywie. Do utraty tchu. Świadomości. Do ostatnich torsji wyrywających trzewia. Łaknie smaku życia, prawdy, wolności i trawy. Mam wrażenie, że myli kolejność.

To jednak nic w porównaniu z uwielbieniem z jakim patrzy na wielobarwny rój much gżących się w psim gównie. Życie jest żółte, śmierć sina...

Nie mam wrzodów na sumieniu mówi. Za to ma koszmarne sny. Że wyje samotnie do dwóch księżyców. Może napiszesz o tym wiersz? pytam. Głęboki i analny? Zrób ze mnie nowego Chrystusa miasta śmieje się. Bez cienia żartu.

Zrywa się nagle, wskakuje na schodki pobliskiego monopolu i z rękami w kieszeniach porwanych lewisów wykrzykuje Ja czuję nieśmiertelność... nieśmiertelność tworzę... cóż Ty większego mogłeś zrobić- Boże!!!

Spluwa i drwiąco dodaje echhhh... nie chce mi się z tobą gadać...

 

 

 


dobry 5 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
sick
sick 15 listopada 2007, 21:40
znam chłopa.. nazywa się Darek B.
Ale do rzeczy, szpryca schizofrenicznej tęczówki to jak dla mnie lekka przesada.. ale poza tym jestem jak najbardziej za. Skrótowe, ciekawe, bohemiczne wręcz by można zaszaleć...
Valhalla
Valhalla 15 listopada 2007, 23:28
O rzesz, w mordę... nie spodziewałem się... I kto powiedział, że trzeba pisać 3tomowe epopeje?
ataraksja
ataraksja 16 listopada 2007, 06:45
:D
Trzyczternascie
Trzyczternascie 20 listopada 2007, 23:48
calkiem
ataraksja
ataraksja 21 listopada 2007, 05:42
nie lubię całek ;p
ale dzięki za oszczędną akceptację ))
przysłano: 14 listopada 2007 (historia)

Inne teksty autora

drugi oddech
ataraksja
ktokolwiek...
ataraksja
nie-istnienie
ataraksja
coda
ataraksja
flow
ataraksja
nie sen
ataraksja
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca