Literatura

modrookiej Hance* (opowiadanie)

ataraksja

bajka nie-Sabałowa, na góralską, ostrą nutę. Hanka* - istnieje. proza specyficznie poetycka.

  

rozwłóczone po kątach kłaki spętlonych snów

Hanka odpędza szczerymi kłamstwami, lepieniem

dwustu pierogów z serem i rzewnym od smycka wracaniem pamięcią

dwaścia roków wstecz.

sosnowe strużyny dymu z komina ogacają niebo,

dogasa dzień na wierchach. oczy Hanki mrocznieją w dwa Czarne Stawy.

bystra woda w potoku toczy głaźnice, nie wygładza wspomnień.

jodły na gór szczytach szumią hań, w mroźną pustkę nieba.

Pon Bócek wyjechał na narty w Alpy.

myśli nie dadzą się gładko przewlec przez igielne ucho i wyhaftować szarotki.

pies Szajbus czwarty dzień nie wraca do chałupy, zięć znów od tygodnia pije.

w towarzystwie astmatycznego kaszlu Hanki, szósty wnuk pierwszy raz

chwiejnie kroczy ku światu. tłusto wypasione toyoty i beemwice

zapychają górskie arterie obszczekiwane przez przepisowo smutne,

zerwane z łańcuchów podwórkowe burki.

wódkę do sklepu Faktorowego Jaśka dowieźli znów w niewystarczającej ilości.

braki w zaopatrzeniu pokryli po słowackiej stronie turyści. Stasek jak co dzień

uczciwie robił w glazurze skrzepiony na duszy trzema setkami. puszcza oko

do ślicznych ceperek w czerwonych kombinezonach narciarskich.

twardo wierzy w dutki i szczęśliwą gwiazdę w miłości.

Hanka czułymi kurwami wabi wracającego z panienek Szajbusa.

wiatr dmie w oczy, odwraca sny  na modrą stronę zamarzających na śniegu cieni.

  

 


dobry 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd 18 lutego 2008, 23:08
nic tu nie ma poza pięknem i niewątpliwym urokiem góralskiej gwary... ot jeden dzień z życia Hanki.. dyć to wiersyk czy ino gderanie?
ataraksja
ataraksja 18 lutego 2008, 23:12
napisałam wszak, że to nie wierszyk ino proza. czytasz Grzesiu przypisy? ;)
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd 18 lutego 2008, 23:19
czytam...ale i jako proza niesie za sobą li tylko naukę( tu chylę czoła) gwary najpikniejsej hej!
choć i Kaszubom też się ładnie pierdolj*
pierdoljć po ichnemu to rozmawiać,gadać:))
a w sumie wszystko co uczy warte napisania,
zwracam pełne honory
ataraksja
ataraksja 18 lutego 2008, 23:35
czy ja wiem? o naukę mi w tym tekście nie szło za nic, raczej zapisałam taki obrazek. wprost z życia wzięty.
no tośmy się... jak to będzie po kaszebsku - dogadali? ;))
.
. 19 lutego 2008, 06:36
Dzień z życia Hanki zamknięty klamrą kompozycyjną urodziwą niczym ta przy góralskim pasie:
‘rozwłóczone po kątach kłaki spętlonych snów’
...
‘odwraca sny na modrą stronę zamarzających na śniegu cieni.’

Dobrze, że Ata dozuje gwarę w umiarkowanej ilości, bo po tym wszystkim co napisała, jakoś nie mogę sobie jej wyobrazić w kierpcach, z dłuuugim warkoczem... ;)
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd 19 lutego 2008, 06:38
ładnie malujesz obrazy... być może ja niepotrzebnie ograniczam swe czytanie, wszędzie szukam idei , przesłań a przesz "życie to nie teatr" częściej zwyczajne bywa niezwykle niż niezwykłe zwyczajnie

p.s. z tym dogadaniem różnie u mnie bywa...ale tu się udało:))))
ataraksja
ataraksja 19 lutego 2008, 07:20
ooo, własnie - trafnie to ująłeś Grześku - `maluję obrazy`. to jest właśnie taka malowanka góralska na szkle. i cieszę się, że tym razem udało nam się porozumieć :)

Kropku, jakbym posła w las i piórko by mi się zamigotało? Cuz byś ta zrobił, kiebych jo posła zbójować ze zbójnikami? ;)))
Dziękuję Ci serdecznie :)
sick
sick 19 lutego 2008, 19:16
wypas, jestem kumplem Szajbusa :D
ataraksja
ataraksja 19 lutego 2008, 19:57
no tak, wiosna panie sierżancie ;)) panienki, ach... :D
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd 19 lutego 2008, 20:28
heh czytam kolejny raz..i jeszcze raz...
co mnie tu qrcze ciągnie?
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd 19 lutego 2008, 21:01
w dziale malarstwo byłby wyśmienity:))))
ataraksja
ataraksja 19 lutego 2008, 22:22
A Grześku? - umiesz malować może? <zapytała z nadzieją, że ma szkło, farbki i talent> :D
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd 19 lutego 2008, 22:56
a Grześku malował ostatnio 23 lata temu:)
ataraksja
ataraksja 19 lutego 2008, 23:08
Ooo! to najwyższa pora przypomnieć sobie, jaka to przyjemność. Nooo... może dasz się namówić? Nie daj się prosić, nie upieraj się... hmm ? ;)
electricdog
electricdog 20 lutego 2008, 16:31
ale Pies maluje niestrudzenie, acz pokracznie :D nada się kiedyś?
ataraksja
ataraksja 20 lutego 2008, 18:01
Jezusicku! toż to będzie piknie, jak i Pies namaluje. Będzie dyptyk górolski. Hej! :D
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd 20 lutego 2008, 21:23
niestety ... nienamawialnym:((( co nie zmienia że uwielbiam malunki na szkle...:)
a psie to nawet z nieskrywanym zaciekawieniem spogladnę:P
electricdog
electricdog 20 lutego 2008, 21:29
to mam na szkle? :)
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd 20 lutego 2008, 21:51
piórkiem czy węglem, na szkle czy ekranie.... nieważne !
chciałbym Hankę zobaczyć nie tylko oczami wyobraźni:):P:X
ataraksja
ataraksja 20 lutego 2008, 21:51
ha! jak ma być po góralsku, to na szkle mus :)
electricdog
electricdog 20 lutego 2008, 21:53
dobrze....to ja pokombinuję. Beato, poratujesz szybko psa na gg?
ataraksja
ataraksja 20 lutego 2008, 21:57
toż ja do psa już napisała... ooo, nie dolatuje znów.
electricdog
electricdog 20 lutego 2008, 21:58
kurcze, no nie dolatuje Oo. oooo. wlaśnie teraz doleciało!
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd 20 lutego 2008, 23:06
skoro mus na szkle... to mi pasuje:P
bez szkła nie ma odlotów:x
przysłano: 18 lutego 2008 (historia)

Inne teksty autora

drugi oddech
ataraksja
ktokolwiek...
ataraksja
nie-istnienie
ataraksja
coda
ataraksja
flow
ataraksja
nie sen
ataraksja
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca