Czy artyzm zawiera kunszt pierwotnych myśli ? Będąc osobą postronną, mogłam zaobserwować szowinizm i wiele uwielbień piór na czaszce. Bywają miesiące, bardzo często zamieniające się w lata, kiedy hoduje i podlewa się grządki, ale one nie mają nic wspólnego z babcinym ogródkiem. Pierwszym zamysłem w takiej sytuacji jest skończenie na zawsze [wtedy mówili na zawsze] z kosiarkami i innymi ostrymi narzędziami, jednak gdy otoczenie krzyczało na powitanie 'to czas, gdzie brzytwa' paznokcie wbijały się w poduszki, a głos wydawał dźwięki pełne dezaprobaty, lecz kiedy pobliskie środowisko musiało się przyzwyczaić, nie trzeba było się już niczym przejmować. Jest się jednym z niewielu wyglądającym tak postronnie i kroczy się dumnym jak paw. Czasami nawet z kolegami mierząc długości w domu najstarszego, razem się śmiali, kto ma dłuższy kosmyk, bardziej prosty czy bardziej kręcony. Nawet zagorzałym feministkom podobały się szopy i szczeciny, ale często mężczyznom to nie odpowiadało, szukając nowych wyzwań i nie zważając na piski, ochy i achy, wyrzucają za sobą przeszłości z przyjaciółmi, którzy nigdy ich nie opuszczali.
Mężczyźni ścinają długie włosy a kobiety golą sobie pochwy, nikt nie ma wpływu na szybkie decyzje. A chodzi mi o to, że długie włosy są wszystkim, no wiecie, topiąc kiedykolwiek nos w gąszczu loków chciało się już zawsze czuć zapach szowinizmu, bez względu na wszystko. Chciało się gotować i sprzątać, dać całe poświęcenie, tylko dlatego, żeby dalej przytulać się do wszystkich kosmyków. A co mogą powiedzieć krótkie ? Nieważne, ja z takmi rozmawiam po francusku -au revoir
Chwasty
Emilia Czasami
Emilia Czasami
Opowiadanie
·
22 sierpnia 2008