Puentylizm miejski

Pensjonarka

 

 
 
Nie warto ignorować spotkań rady mieszkańców kamienicy.
 
Nieobecni nie mają racji. Nieobecni dostają, wyglądając przez okno, serca palpitacji.
 
Ale polećmy z tym serca żalem od początku. Budynek się sypie; dziurą w podłodze balkonu ostatnio wyleciało dziecko.
Urząd Miasta bezradnie rozkłada ręce. Konserwator biorąc długopis, jak mikrofon, w rękę:
To nie zabytek, to socprzeżytek!
Znikąd pomocy, a tynk odpada. Jednak rzeźnikowi spod 4 zapala się żarówka: moja masarnia szuka dla reklamy nowych przestrzeni, może po zawieszeniu baneru los naszych ścian się odmieni? Motyw przewieszenia ogromnej siatki z wizerunkiem wesołej świni przez całą elewację spotkał się z gigantycznym entuzjazmem społeczności.
 
To nic, że wszystkie okna prosiak zasłania; ma on nam na remont pieniądze do oddania!
Cóż, że umowę na 5 lat ktoś spisał, najwyżej balkon będzie na poręczy wisiał.
 
Teraz proszę o chwilę nieuwagi. Będzie patetycznie. Wygladam przez okno, rozpościera się przede mną gęsto zapunktowany krajobraz. W neoimpresjonistyczny ton uderzam. Ta-ram! To nie tramwaj, to czerwony li tylko obłok! Dupa. Nic nie widzę, bo moje okienko, akurat wpasowało w błoto, w którym ten uroczy marketingowy świniak się tapla.
Pensjonarka
Pensjonarka
Opowiadanie · 27 grudnia 2009
anonim
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Świetne. Oryginalne. Ciekawe.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Sorteci
    Bardzo ciekawe operowanie obrazem (przepraszamy za komunał). Literalny zapis sytuacyj bez znaczenia w tejże krótkiej prozie poetyckiej nabiera dla nas jak najbardziej znaczeń wielorakich.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Kasia     Czyżewska
    "z" entuzjazmem społeczności? autorko, ja bym do prozy przeniosła. jaka Twoja wola?

    · Zgłoś · 14 lat
  • Pensjonarka
    Tekst poprawiony, a moja wola taka, że sama już się przeniosłam,choć nazywanie tego opowiadaniem jest grubą przesadą:)

    · Zgłoś · 14 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Bardzo zatrzymało. Oczywiście na tak.

    Kilka sugestii:
    "Konserwator biorąc długopis, jak mikrofon, w rękę" - "Konserwator, biorąc długopis jak mikrofon w rękę"
    "spod 4 zapala" oraz "na 5 lat" - liczebniki raczej słownie
    "Motyw przewieszenia ogromnej siatki z wizerunkiem wesołej świnii przez całą elewację spotkał się z gigantycznym entuzjazmem społeczności" - 'świni' bez drugiego i. Sugeruję zmianę szyku:
    "Motyw przewieszenia - przez całą elewację - ogromnej siatki z wizerunkiem wesołej świni spotkał się z gigantycznym entuzjazmem społeczności"
    "pieniadze" - 'ą'
    "ktos" - 'ś'
    "Wygladając przez okno rozpościera się przede mną gęsto zapunktowany krajobraz" - "Wyglądając przez okno, widzę rozpościerający się przede mną, gęsto zapunktowany krajobraz"
    "Dupa. Nic nie widzę, bo moje okienko, akurat wpasowało w błoto..." - tu mogłaby wyjść fajna gra słów, gdyby zamienić błoto na tyłek, np. "Dupa. Nic nie widzę, bo moje okienko akurat wpasowało się w tyłek uroczego marketingowego świniaka, który tapla się w błocie."

    Sugeruję wypowiedzi konserwatora i rzeźnika dać w cudzysłów.

    Pozdrawiam.

    · Zgłoś · 14 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Widzę poprawione dwie literówki. Czy Autorka będzie coś jeszcze zmieniała?

    · Zgłoś · 14 lat
  • Pensjonarka
    Już nic.

    · Zgłoś · 14 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    To w takim razie ja osobiście proszę o dwie zmiany:
    "świnii" - "świni"
    "Wygladając przez okno rozpościera się przede mną gęsto zapunktowany krajobraz" - to zdanie nie jest poprawne. I przecinka brakuje. Spójrz do komentarza powyżej i zastanów się jeszcze raz nad nim.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Pensjonarka
    Przyjrzałam się temu zdania, były dwa różne podmioty;) Podstawy gramatyki się kłaniają:)

    Dzięki.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Pensjonarka
    Przyjrzałam się temu zdaniu, były tam dwa rożne podmioty. Gramatyka się kłania. Ech.


    Dzięki za cierpliwość.

    · Zgłoś · 14 lat