Odkupienie.

Ce.

Patrząc na ciebie nie zadaję sobie pytań dlaczego moje powroty są boleśniejsze niż rozstania. Początki bardziej do góry nogami, niczym lewitująca kara, a nie obietnica.
Płyniesz obok i między, rozlewasz się po mnie jak miód, a w każdym złotym pęcherzyku powietrza jest jakieś twoje nowe imię. Znamy się? Mówię to lekko i niesłyszalnie, jakbym tak naprawdę chciała zapytać o coś zupełnie innego. Ale przecież nadal nie mam odwagi, by zanurzyć się w brokatowym puchu tej cygańskiej wolności. Jest gdzieś obok, przed nami, gdy ścigamy się na kruchym lodzie. To takie nierzeczywiste, że odmawiam świadomości. Nie chcę rozsądku i nie chcę już powrotów, zacznijmy coś wspólnie. Nocami trzymają mnie na noszach ponad starymi ludami, modlę się do księżyca, by o Tobie nie myśleć. Mogłabym przecież spaść.
 

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry 10 głosów
Ce.
Ce.
Opowiadanie · 25 lutego 2010
anonim
  • anhelus
    popłynąłem...znane mi emocje przedstawiłaś...naszczęście jest miód w tym wszytkim...a może gdyby go zabrakło nie było by ... tego smaku co karze wracać... ;)
    pozdrawiam cieplutko :)

    · Zgłoś · 14 lat temu
  • Ce.
    moje życie zostało dopełnione tym komplementem :) dziękuję, naprawdę strasznie strasznie.

    · Zgłoś · 14 lat temu
  • Kuba Nowakowski
    Dajesz mi takimi tekstami lato w środku szarej, obrzydłej już zimy.

    · Zgłoś · 14 lat temu
  • Tomasz Smogór
    a ja bym wolał przeczytać sobie o rzeczywistym odkupieniu - ktoś komuś coś sprzedał a teraz chce odkupić :)

    taki realizm na rzecz odkupień stricte

    · Zgłoś · 14 lat temu
  • Ce.
    ojejku nie wiem czy powinnam publicznie odpowiadać na takie propozycje :)
    powiem tyle, że cenię sobie niesamowicie Wasz "patronat" (szczególnie Pana Mandibury oczywiście, mojej wyroczni) i mam nadzieję, że uda mi się wrócić do formy lepszej niż była.

    · Zgłoś · 14 lat temu
  • Kuba Nowakowski
    ja się z chęcią dam schrupać, daj znać tylko kiedy i gdzie ;))

    · Zgłoś · 14 lat temu
  • Ce.
    dziękuję Wam! mogłabym Was schrupać na podwieczorek, tacy jesteście kochani.

    · Zgłoś · 14 lat temu
  • Rita
    Jak mi brakowało Twojego pisania! Dobrze, że jesteś :)

    · Zgłoś · 14 lat temu
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Lubię ten posmak erotyczny w Twych niektórych tekstach (chyba, że wcale go nie ma, a tylko ja - stary satyr, no może nie stary;-) - się go doszukuję). "Płyniesz obok i między, rozlewasz się po mnie jak miód, a w każdym złotym pęcherzyku jest jakieś twoje nowe imię". Choć możnaby to odnieść także do odczuć w pewnym odmiennym stanie świadomości. "Nie chce rozsądku i nie chce już powrotów" - jak zapowiedź, początek miłości, ten jej magiczny czas. Im bliżej końca tekstu tym ciekawiej robi się. Ostatnie dwa zdania. Trzymasz się swojego sposobu zapisu i on jest bardzo słuszny dla Twych tekstów. Co widzę w tekście? Wolność, miłość, seks, może narkotyki, a może tak działają te wcześniej wymienione, przede wszystkim zaś - sztukę. Cygańska bohema. Pozdr. Żem się nagadał;-)

    · Zgłoś · 14 lat temu