Do
Dyrektora Ośrodka Pomocy Społecznej
Szanowna Pani Dyrektor.
Zwracam się do Pani z uprzejmą prośbą o pozwolenie na godne
życie dla mnie i mojego dziecka.
Po śmierci męża zostałam sama z cztero i półrocznym synem i 475 złotymi
renty rodzinnej na niego. Często choruje i nie mam za co kupić dla niego leków,
nie mówiąc już o ubraniach, rachunkach czy jedzeniu. Matka nie może mi pomóc,
jest poważnie chora i wydaje duże ilości pieniędzy na leki dla siebie.
Niech Pani nie zrozumie mnie źle, ja nie chcę samych
pieniędzy, mogę podjąć jakąkolwiek pracę byleby tylko nie popadać w kolejne
długi. Nie mam zamiaru łasić się jak te brudne zachlej mordy, które
niesprawiedliwie dostają więcej, niż ja, bo pójdą od razu to przepić.
Gdybym miała tylko możliwość zapewnienia mojej rodzinie godziwych warunków życia, nie przychodziłabym tutaj i nie prosiła o pomoc. Dlatego, proszę o wsparcie.
Z poważaniem
matka
Takie trochę banalne i słabe..
Za dużo zaimków.
Resztę rzekła Figa.