Osoby - Lisa Gherardini - żona Francesca Giocondo, Leonardo da Vinci - malarz i Wielki Człowiek, Który Wyprzedzał Epokę, Jean Pierre de Grondeur - krytyk, pragnący spokoju, Pogoda w Paryżu 21 lipca 2010 roku
Lisa, 22 września 1505
Czemu ten idiota tak patrzy na mnie. Maluje mnie, obraz ze mną maluje, no dobra, ale mógłby szybciej. Drugi rok papra się. Dupa mnie swędzi od siedzenia na tych sesjach. O cholera, zaraz zacznę się chyba śmiać, muszę przygryźć wargę, to mi się odechce. Podrapałabym się, ale nie będę się przecież przy tym malarzu drapać. Co mu do tego, że mnie wszy gryzą. Nie, to nie wszy, to od siedzenia tak tyłek drętwieje.
Widziałam to, co on do tej pory zrobił. Jakieś to takieś nie najciekawsze. Mógłby sobie farby kupić bardziej kolorowe, bo te które ma, to mdłe jak rosół wczoraj na obiad. Muszę się Francesco poskarżyć, że nie chcę obrazu, na którym będę wyglądać, jakbym z prania wróciła.
Ale mnie swędzi.
Leonardo, 4 marca 1507
Nie zapłacił bydlak. No nie zapłacił. Mogłem namalować coś innego. Jak byłem na spacerze kilka dni temu, widziałem zarąbiasty obrazek, po prostu bajka. Polana w lesie, było wcześnie rano, jeszcze słońce nie przygrzewało, lekka mgiełka i wszedł w to jeleń. I stał tak sobie, pewnie też podziwiał przyrodę. Dlaczego ludzie tak mało chcą tych pejzaży? Przecież to nadaje się do powieszenia na ścianie, a ta baba? Skąd ten Giocondo wziął sobie taką maszkarę? Przecież teraz, to tylko chyba cyrk mi kupi to płótno, żeby dzieci straszyć.
Jean Pierre, 21 lipca 2010
Co mnie strzeliło, żeby iść do Luwru? Fakt, że nigdy wcześniej na ten obrazek nie patrzyłem, przez dłużej niż pięć minut, a tu mają klimatyzowane wnętrze i jeszcze zapłacą nieźle za ten artykuł. Gdybym siedział teraz gdzieś w mieście, kisiłbym się, a tutaj - chłodek, stała temperatura. Dobrze, że za bilet nie musiałem płacić, kilka euro do przodu. Chociaż to, co zaoszczędziłem na bilecie, oddałem w tej spelunie przed chwilą, za kawę.
Ile ten obrazek kosztuje? Siedmset pięćdziesiąt milionów dolarów. No niee... nie wydałbym prawie miliarda dolarów za taki bohomaz i nieważne kto go namalował, miliard to przegięcie.
Pogoda, 21 lipca 2010
Upał. Temperatura 24 stopnie Celsiusa o godzinie 11.15 rano. Na wieczór zapowiadają lekkie ochłodzenie i przelotne opady.
- Rozbił pan bank!
- Nie, ja tylko pociągnął.