Literatura

Opowieści z trzewi 2 (opowiadanie)

Krzysztof Sierpień

kichnięcie

Wyszumiałe wiechecie kołysały się łagodnie różową rzęsą
w rytm mocarnych tchnień zadysznych. Wilgotnawa ciepłoć
ukoiła nerwne polipy i pokryła lepką rosą śluzu nabłonkowego.
Było spokojno, tylko od czasu do czasu zamrazgolił nienackiem
kończysty dendrol.
...
Wtem nagle iskrą siną przeleciał sygnał z ciał migdałowatych.
Napiętą torsją pobudził polipy uśpione. Zafalowały gwałtownie
produkując śluzy gęste, nieprzebraną falą zalewając zatoki.
Skurcz gwałtowny porwał glutem ciało obce, nieopatrznie
wpadnięte w spokojne, dyszne rewiry i odstrzelił salwą mnogą
a gromką w inne obce przestrzenie.
Jeszcze rozlegały się rytmiczne wystrzały, periodem niespokojnym
ale słabnącym, aż ucichło wszystko ukojone pod spływającymi
z wolna falami śluzu potoczystego...


fatalny 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 23 stycznia 2012, 00:52
To jest taki rodzaj uprawiania pisania, który jest mi całkiem obcy. Czytam i myślę "no fajnie, ale co z tego ma wynikać?"
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 23 stycznia 2012, 00:59
A, i jeszcze coś: czy to na pewno jest proza?
Radosław Kolago
Radosław Kolago 23 stycznia 2012, 02:05
Brakuje mi tu oczeretów. Jako językowy eksperyment dobre, poza tym zupełnie nie w moim klimacie. Tuwim się w takie rzeczy bawił, to jest jedyny aspekt jego twórczości, który mi nie przypadł go gustu.
Krzysztof Sierpień
Krzysztof Sierpień 23 stycznia 2012, 04:22
jako poważni ludzie o gustach nie rozmawiajmy :)
co się komu podoba a co nie to już jego prywatna sprawa
co z tego ma wynikać? opisałem w sposób niekonwencjonalny kichnięcie, jakby od środka, to mało?
czy to proza? moim zdaniem tak, bo przecież nie poezja??
nie miałem pojęcia, że znów jestem wtórny i kopiuję tym razem Tuwima! :D
szkoda że te "zabawy" tuwimowskie nie czytałem, pewnie bym się zachwycił, bo generalnie Tuwimem to ja z kolei się nie zachwycam!
Krzysztof Sierpień
Krzysztof Sierpień 23 stycznia 2012, 04:29
ale właściwie to dziwię się nieco tej dyskusji
skoro część pierwsza nie uzyskała autoryzacji to część druga pisana w identycznym stylu powinna z automatu odpaść
o co więc to kruszenie kopii? jesteście na nie jeśli chodzi o taki styl, więc spoko! :)
Radosław Kolago
Radosław Kolago 23 stycznia 2012, 23:34
Ależ powinniśmy rozmawiać o gustach, w końcu jest gdzieś powiedziane, że opinie opiekunów są czysto subiektywne. Poza tym oceniamy tylko technikalia, co do samej konwencji ważny jest poziom, a nie preferencje opiekuna. Nikt również nie zarzuca Ci wtórności, po prostu kojarzy mi się z Tuwimem, to nic złego.
Usunięto 1 komentarz
przysłano: 21 stycznia 2012 (historia)

Inne teksty autora

upał
Krzysztof Sierpień
na spaceraku
Krzysztof Sierpień
Opowieści z trzewi
Krzysztof Sierpień
u psychologa
Krzysztof Sierpień

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca