Literatura

Wynalazki Profesora X- cz 4 (opowiadanie)

Konrad Koper

Jestem prezydentem Stanów Zjednoczonych. I w moim geście leży dofinansowanie badań naukowych. Z tego właśnie powodu, miałem spotkanie z Profesorem X który prowadzi tajne badania naukowe. Dzisiaj obejrzałem dwa nowe oddziały: biologiczny i techniczny.
Oba instytuty znajdują się głęboko w lesie z dala od ludzi i są strzeżone przez wojsko.
Odział biologiczny składa się z dwóch segmentów: badania nad zwierzo-roślinami i roślinami elektronicznymi. Dzisiaj miałem obejrzeć tylko drugi segment. W badaniach nad roślinami elektronicznymi jest związana duża nadzieja: ma wzrosnąć precyzja , urządzenia mają być dużo mniejsze , ma być ich niższa cena. Jako prezydentowi pozwolono mi wejść w normalnym ubraniu i wolno było zabrać dowolny kawałek roślin. W środku instytutu rośliny pozornie wyglądały jak zwykłe. Różnice dopiero zauważyłem gdy zerwałem gałązkę lub owoc.
Układy scalone znajdowały się w środku kory, gałązek i w pestkach owoców. Profesor objaśnił mi co rośliny produkują i ile wynoszą koszty ich hodowli. Nawet jeden procent badań
oznacza rewolucję w technice. Z tej sali wziąłem trochę , z ciekawości. Następnie przeszedłem do oddziału technicznego. Tutaj były już podjęte specjalne środki ostrożności. Chociaż długo tłumaczyli mi sekrety produkcji roślin, nic nie zrozumiałem. Po skończonej wizycie pojechałem do oddziału technicznego , położonego w promieniu stu kilometrów.
Był on dużo większy i jeszcze bardziej pilnowany. Miałem w nim zobaczyć urządzenia do teleportacji i do kopiowania roślin, zwierząt i rzeczy. Mieli mi też oba zjawiska zademonstrować. Przed wejściem do instytutu badawczego założyłem robocze ubranie i zabronili mi cokolwiek dotykać. Urządzenia do teleportacji były znacznie mniejsze i mogły znacznie więcej niż myślałem. Widziałem na przykład teleportacje wróbelka. Z jednej strony wróbelek zginął, kawałek dalej został otworzony. Niestety teleportacja nie nadaje się w przypadku człowieka gdyż niszczy jego świadomość. Sama teleportacja odbywa się z prędkością światła. Urządzenia do kopiowania rzeczy były znacznie większe i bardziej skomplikowane. Działają one znacznie wolniej. W tym instytucie umieją kopiować tylko niewielkie rzeczy. Maksymalnie do wielkości kolibra. Zademonstrowano mi kopiowanie motyla. Włożyli do urządzenia jednego a za godzinę były dwa motyle. Całe szczęście nie może jeszcze być skopiowany człowiek, gdyż było by to trochę straszne. Zadecydowałem ,że teleportacja i kopiowanie dostaną w całości dofinansowanie z rządu. Po skończonej wizycie
porozmawiałem przy kawie z Profesorem X. Uzgodniliśmy , że badania jeszcze długo będą tajne i nie obawiamy się przecieku do Chin. Gdyż mają oni tylko cząstkę tajemnej wiedzy.
Mam tylko dwa miesiące by zadecydować o dofinansowaniu odpowiednich badań i spotkam się jeszcze raz z Profesorem.




 


wyśmienity 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 13 maja 2012 (historia)

Inne teksty autora

Drzewo kosmiczne
Konrad Koper
Kpiarz
Konrad Koper
Urodzinowy duszek…
Konrad Koper
Chmura
Konrad Koper
Majówka
Konrad Koper
Gest
Konrad Koper
Eliksir
Konrad Koper
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca