Etyk:
Czym się interesujesz ?
Matematyk:
Całki, różniczki liczę.
Etyk:
Nie mów. Nie mam pojęcia.
Matematyk:
A ty czym się zajmujesz?
Etyk:
Etyki ludzi uczę.
Matematyk:
Uczysz co dobre, co złe?
Etyk:
Tak jest. ( Między innymi. )
Matematyk:
Przecież jest to trywialne.
Co jest dobre, nie jest złe.
Etyk:
Nie do końca się zgadzam.
Matematyk :
Przecież liczą się czyny.
Etyk:
To nie jest takie proste.
Często są różne racje.
I liczą się intencje.
Różne są okoliczności.
Matematyk:
Więc to nie jest logiczne!
Wolę swoje równania.