Instalacja

Inger

Zrobiłam instalację. Na mega-obskurnej, wyciętej z kawałka kartonu tabliczce wypisałam markerem piękne hasło, w miarę jasny przekaz dla dzieciaków z mojej szkoły:

 

"SZTUKA TO RECYKLING

myśli, materiału.

UPRAWIAJ RE-SZTUKĘ

współTWÓRZ instalację

 

Złóż swoje śmieci na ołtarzyku

ze skrzynki po pomarańczach.

I pamiętaj o robieniu kompostu w domu!"

 

Takerem, wokoło skrzynki, przybiłam czarną koronkę. Zajebałam kosz z kibla na czwartym piętrze i ustawiłam go na ołtarzyku. Przylepiłam na nim kartkę z odzysku, na odwrocie starej koperty napisałam: Na kompost. Ustawiłam wszystko na szkolnym korytarzu przy głównym wejściu. 

Wróciłam do szkoły po kilku godzinach (pojechałam stopem do biblioteki w Kro* i się zgubiłam wracając). W koszu było kilka foliowych opakowań po lizaczkach i "dobrze wysmarkana" chusteczka (chusteczka - OK!). Debile, co powtarzam z pewną powściągliwością. Pojechałam do domu (autobusem) i wróciłam następnego dnia na lekcje. Zajrzałam, znów z rezerwą. Panie sprzątaczki widać opróżniły kosz.

 

Inger
Inger
Opowiadanie · 18 kwietnia 2013
anonim
  • Paulina Biczkowska
    Bardzo ciekawy (i udany) opis próby zaszczepienia sztuki współczesnej młodzieży :) (Hasło napisane na kartonie świetnie sformułowane).

    Do poprawy:
    • „Na mega-obskurnej’ – „megaobskurnej” (ewentualnie „mega obskurnej” – patrz: http://poradnia.pwn.pl/lista.php?szukaj=...
    • hasło wypisane na kartonie dałabym bez cudzysłowu, jest już graficznie wyróżnione;
    • „napisałam: Na kompost” – „Na kompost” w cudzysłowie;
    • „się zgubiłam wracając” – po „zgubiłam” przecinek.

    PS Może jestem nie dzisiejsza, ale nie bardzo wiem, co to jest „taker” :(

    · Zgłoś · 11 lat