Kiedyś myślałem, że życie jest po to żeby brać świat po to żeby dawać deszcz spada, aby nas zalać całych no może po pas w przestrzeni, gdy lecimy po wszechświecie tam gdzie się urodziliśmy tak pachniała świeżo skoszona trawa my tańczyliśmy szukając się w zbożu w czasie hipnotycznego transu podczas burzy gdzie ptaki grały swoje dąsy i gdzie człowiek mógł tylko marzyć, że się dostanie to świat o wiele piękniejszy i bardziej wytrwały niż nasz skorumpowany i nielegalny w kosmosie gdzie twój krzyk jest następnym dźwiękiem wśród milionów gwiazd rozsianych po całości czarnego garnca diabła o ile on istnieje w tym wieku urodziliśmy się na nowo patrząc na ten padół łez i nieskończoności przychylności naszych dzieci dziś w tym parszywym roku chciałbym być tam gdzie zielono jest i gdzie nikt nie mówi mi, co mam robić tam gdzie spotykam się z aniołem spadając wraz z nim do wielkiego oceanu naszych pragnień wśród spadających łez tragikomicznej opowieści znad kieliszka. Jestem ciekaw czy wiesz jak czuje się przegrany jak ucieka z niego pragnienie i marzenia jak wycieka z niego życie zabierając to, co najcenniejsze jak nic nie ma już znaczenia, bo ty patrzysz jak znikasz wśród obejmującej cię swym ramieniem nocy czarnej jak kawa w przydrożnym barze za parę złotych monet pewnego dnia budzisz się rankiem i zdajesz sobie jak wiele cię omija tylko, dlatego ze jesteś inny że jesteś przegrany czułem się tak i nadal tak się czuje
sylwester????????? no cóż nie był jak dla mnie niczym fantastycznym i żałuję tego mimo to jestem szczęśliwy że ty jesteś tą szczęśliwą osobą może nawet za nas dwoje wiesz kiedyś mój najlepszy przyjaciel powiedział mi, czemu nie potrafię się cieszyć z jego szczęścia wraz z nim a ja mu na to, bo w tym związku było by nas już troje wychodząc trzasnąłem drzwiami
............on nadal jest moim przyjacielem ona nadal z nim jest a ja cieszę się, gdy mówi mi ze jest szczęśliwy z nią.....
może właśnie to jest właśnie szczęście że ma się takich przyjaciół.......że wszystko, co robimy obraca się wokół nich spotykamy się przecież rozmawiamy czasami o bredniach o sztuce o filmach o tym ze znowu kasa świeci pustką a tak naprawdę szczesliwimy się wraz z nimi.