Panny głupie i mądre.
Była raz Panien dziesiątka piątka głupich i mądrych piątka.
Lampy wszystkie zabrały i na Oblubienica czekały.
Z powodu długiego czekania udały się do spania.
Wtem okrzyki radości je zbudziły dni Oblubienica się wypełniły.
Wszystkie wstały i powitać Zbawcę chciały.
Jednak głupie Panny zobaczyły, że ich lampy światła nie miały gdyż oliwy nie zabrały.
Prosić, więc mądre poczęły, aby im swojej oliwy udzielił, aby Oblubienica zobaczyły.
Lecz mądre wiedziały, że ukochanemu to by się nie spodobało, bo i im mogłoby być oliwy za mało.
Zawsze głupim tłumaczyły i o nie dbały, lecz teraz już znaczenia dla nich nie miały.
Biec do Swego Ukochanego zaczęły a ich lampy nigdy nie gasnęły.
I wtem cóż za piękna chwila Oblubieniec zbliża się i pośród świata ciemnego Je odnajduje, ponieważ mu świeciły oraz śpiewem głośnym go chwaliły.
Ich blizny po wojnach wielu uzdrowione serca wyrywające się już wzniesione Mąż wziął swą żonę do siebie.
Obyśmy wszyscy spotkali się w niebie drżę na myśl o głupich Panien czekaniu, chciałbym być mądrym znaleziony i do PANA JEZUSA UNIESIONYM, póki jesteś tu głupi ratuj się i nawróć do mądrości póki jeszcze czas, bo możesz już nigdy nie zabłysnąć światłem lamp cóż za straszne to będzie dla ciebie kimkolwiek jesteś teraz mówię do ciebie. Dla tych, co czekali i wytrwali byli wierni w małym będzie to najwspanialszy dzień O PANIE CZEKAM NA CIEBIE NAPEŁNIAJ MIŁOŚCIĄ MNIE.