Zakon i łaska. (opowiadanie)
Pocieszyciel do was przyjdzie
Zakon i łaska.
Pewien człowiek na czerwony świetle przechodzi nagle do nie go policjant podchodzi i mówi do niego:
-Zasłużył Pan na karę wysoką gdyż złamał pan prawo głęboko
-Hola hola panie ja jestem po łaską.
Na to policjant:
- a chrześcijanin niech mnie drzwi trzasną no prawda pod łaską, więc jest pan puszczony inny zostanie z pieniędzy ograbiony.
-Niech się to więcej nie powtórzy są gorsze ode mnie łobuzy.
Czy tak wygląda dialog człowieka z służbą karę wymierzającą chyba nie raczej obeszło by się bardziej karcąco.
Jak więc z zakonem i Bożą łaską czy będąc ochrzczonym grzeszyć mogę i nie będę potępiony. Nie na pewno nie będę wypuszczony tylko w ogień wrzucony. Z Łaski jestem usprawiedliwiony i od grzechu uwolniony jednak grzeszyć nie mogę od PANA JEZUSA otrzymałem swobodę, ale gdy się potknę jest możliwość oczyszczenia jednak nie jest ona dla tych, co robią tą z wiedzą i zagłuszają głos sumienia. Kim kol wiek jesteś obłudniku ratuj się z okłamania, że Pan JEZUS usprawiedliwi twoje złe postępowania, jeśli umyślnie tak postępujesz wrogiem KRZYŻA się kreujesz. Błądzi uwielbiony ZABWCO ŚWIATA ZA TWĄ Łaskę. amen
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
trzeba się za Ciebie pomodlić