Urządzenie się zawiesza,
a człowiek brnie
w nieznane.
Maszyna więc wysiada,
a człowiek jedzie dalej.
Ale ile można
nic, tylko myśleć,
zastanawiać się,
rozpamiętywać…
A swoją drogą
można myśleć tyle,
ile tylko dusza zapragnie.
Ale żeby nad jednym
i tym samym…
Kiedy wszystko
i tak prowadzi do końca,
nawet jeśli prowadzi
w nieskończoność.