Nie wiem dlaczego, ale dość często ludzie dają mi coś, najczęściej w postaci swoich rzeczy do pilnowania. Raczej tylko na chwilę, ale dają. Chociaż niektórzy tak dobrze mnie już znają, że mi już niczego nie dają pilnować. Widocznie obawiają się, że prawdziwy złodziej, to bez niczego okradnie mnie razem z tym, czego pilnuję. A kto wie, czy nie tym chętniej, czy to wręcz nie zachęta, że to właśnie ja tego czegoś pilnuję. Ale co by nie mówić i czego nie sądzić, to wcale nie takie głupie być dla kogoś od pilnowania czegoś. Chociaż, co by się nie robiło i czego nie pilnowało najlepiej zaczynać od pilnowania siebie i kończyć na pilnowaniu siebie.
abojawiem
Opowiadanie
·
4 sierpnia 2015