Szczęśliwy ten kto
Szczęśliwy ten, kto nie widzi jak moje szczęście wygląda, bo tym samym nie zastanawia się nad tym, co jest oczywiste. Ale jeśli nawet coś jest niewidoczne, to przecież nie jest niewyobrażalne, a właśnie szczęście jest niewyobrażalne. Wniosek, nie trzeba gonić za szczęściem, nie trzeba nastawać na szczęście, a może nawet nie trzeba mieć żadnego pojęcia o szczęściu. I nie trzeba mieć czasu na szczęście, ani na zastanawianie się nad szczęściem. A co trzeba? Trzeba (czego by nie mieć) mieć szczęście.
Szczęśliwi
Szczęśliwi, to codziennie zaczynają nowe życie, w nowym świecie. A może dlatego szczęśliwi są tacy szczęśliwi, bo codziennie zaczynają nowe życie, w nowym świecie. Może tak, może nie. A może dlatego szczęśliwi są szczęśliwi, że nigdy niczego nie robią dla szczęścia, a nieraz wszystko robią na gwałt. Diabli więc chyba tylko wiedzą dlaczego szczęśliwi są szczęśliwi. A już na pewno tego nie wiedzą sami szczęśliwi. Chociaż nie wątpię i nie wycofuję się z tego (co wiem od pradziejów), że nieszczęśliwi (jak i najmądrzejsi) wiedzą najlepiej (i wszystko).