"Dlaczego ty masz wieczny syf w tym pokoju???" , "Dlaczego nigdy nie sprzątasz?"
Ech... Coś co mnie wkurza najbardziej! Sprzątam, w miarę możliwości. Ale jestem nastolatką, żyje w innym świecie, czuję co innego! Jak może być w moim pokoju wszystko poukładane, skoro w mojej głowie jest wiecznie nieopanowany chaos? Jak moje biurko ma być czyste skoro mam brudne myśli? Myślę że to co teraz piszę czuje większość nastolatków i pewnie się ze mną zgodzą : trudno nam ustabilizować myśli. Z jednej strony: chęć do zabawy, poznawania świata bardziej od tej "zakazanej" strony, z drugiej zaś stoją rodzice i myśl o tym co będziemy robić w przyszłości. Z jednej strony jest zdanie i poważanie rówieśników, z drugiej rodzice i konsekwencje. Mieszane uczucia, o których dorośli nie mają najmniejszego pojęcia.
"-Mamo, którą pościel mam wziąć?"
"-Jakąkolwiek." - odpowiada mama która nie ma pojęcia że właśnie wzburzyła we mnie tonę uczuć, myśli i słów które nigdy nie zostaną (a przynajmniej nie powinny być) wypowiedziane (czasem to wymyka się z pod kontroli, stąd kłótnie i sprzeczki, które, jak twierdzą dorośli, są winą dzieci). "Jakiekolwiek" to chyba najgorsze słowo jakie istnieje na świecie! Skoro się pytam to oczekuję odpowiedzi która coś mi da, inaczej bym się nie pytała. Proste i logiczne.
Dobra, uznajmy że opanowałam swoje emocje, to teraz przyszedł czas na wybór pościeli. Tamta nie bo drapie, tą bym wzięła, ale jak pobrudzę to będzie ochrzan bo nowa, tamta nie bo kolor ma brzydki, a do tamtej nie ma kompletu, tamtą bym w sumie wzięła, ale nie sięgnę, a krzesła przecież nie wezmę bo znowu będzie że się tłuczę i siostrę obudzę. I co ja mam zrobić? Oddycham głęboko próbując się uspokoić, zastanawiam się chwilę i w końcu biorę tą co ma brzydki kolor. Ale kosztowało mnie to nerwy i skręcony żołądek. Problemy pierwszego świata? Może. Po ochłonięciu wiem, że to wszystko było nic nie wartą wewnętrzną wojną. Ale to są emocje, które nie zawsze da się opanować- od tak, po prostu. I takich przykładów jest multum, w każdej dziedzinie życia. Nie wymagajcie od nas, jako nastolatków rzeczy, które są dla nas niemożliwe.