Kotek

suicidalmaniac

- cześć

- cześć

- jak cenne zdrowie?

- nikt się nie dowie ... hahaha ale tak naprawdę to wspaniale

- yyyyyyy

....

flirtowała całym ciałem, i skubana wiedziała o tym

nie mogłem znaleźć słowa

chciałem to opisać

co widziałem

zrobić fotę

do mojego Albumu Pięknych Chwil do Oglądanie Wieczorem Samotnie

zobaczyłem ją w tym słońcu i w ogóle

a raczej odczułem jej cielesność i zapach oczami

napuszyłem się

policzki w balonik

rozpaczliwy trzepot rzęs połączony

z lekkim i gardłowym - yyyyyyyyyyyyyyy

...uciekły wszystkie sensowne kombinacje literek

oczy zaczęły nerwowo przyglądać się butom

a buty twardo nic..

jak gdyby nie wiedziały o co chodzi

nie pomogą gnojki jak trzeba

figlarnie w lewym sznurówka luźno

luzik znaczy się

skubane wiedziały..

one wszystko wiedzą

te buty

....

no cóż

zabłysnę

znowu moim podzielonym wewnętrznie IQ

Ona drgnęła jakby powietrze ją obróciło

a słońce podtrzymywało osobnym promyczkiem każdy wirujący loczek

jeeeezu te dołeczki...

potrzebowałem schematu co mnie wyrwie

z otępienia i nastawi na tory

tą wykolejoną prawie już rozmowę

....

- no to kuul, hyhyhyhy (to moje zaślinione ego załączyło nerwowy orgiastyczny uśmieszek)

- a ty? co u ciebie dobrego? (na to ona rzuciła)

....

przy czym zaskoczyła mnie zupełnie nieprzygotowanego

jak śnieg odśnieżarki w grudniu

celną kombinacją ruchów, przegięcia głowy w tył

wraz z synchronizacją napięcia sfeterka z przodu

i gdzieś mignęła cieniutka linia ciała

pomiędzy rozcięciami

....

już po mnie

tak

zareagowałem

prawidłowo

jak maszyna, ślepa maszyna

pompy w ruch

para buch

krzyczę - falstart

maszynista wie swoje

- ty se stój i gadaj a my i tak będziemy pompować

plan jest plan, impuls był? był, proszę tu pokwitować

coraz ciaśniej w dżinsach, charakterystycznie napinają się na wytartym,

otwieram usta

słyszę jak wydaję sugestywne

....

- eeeeeee

- coś niedobrego? Aaa ten kot, słyszałam, współczuję

....

tu nacisnęła współczująca moją dłoń

delikatnie jak bita śmietana

Boże jaką ja musze mieć martwą dłoń....

zaraz...

jak to? co słyszała?

o co chodzi?

przelatuje segregatorki zapisanych zdarzeń

....

-aaa no ale kot był chory, to był dobry kot...wręcz kotek

-musiałeś to przeżyć, nie łatwo podjąć decyzję o kastracji kotka

....

kastracja?

jaka kastracja?

KASTRACJA!!!!!!

a to bestia krwiożercza

spotworniała automatycznie

ręce jej zkrogulczały

maszynista przestał pompować

w pośpiechu ewakuując załogę

luźniej w kieszeniach

szczególnie prawej

kobiety to bestie

są żądne krwi

wrócił chłód

rozsądek

i męska solidarność

....

- e nieeee to tylko takie profilaktyczne badanie na wypadanie sierści, a ty nie masz ochoty se cycków obciąć? hehehehe (rezolutny humorek mi wrócił)

....

parsknęła..

obowiązkowo nos w górę..

w tył zwrot...

odeszła...

pięknie odeszła....

nigdy nie zrozumiem kobiet

...

ciekawe czy one mnie rozumieją

a może tu nie chodzi o rozumienie?

Tylko taka gra w rozumienie....

no ale ta pieprzona chemia...(nabieram powietrza z jeszcze jej zapachem)

to znaczy najpierw chemia a potem fizyka....

FIZYKA!!!!!! właśnie byłbym zapomniał....

macham rękami, doganiam ją

...

- eeeeee.... żartowałem .... poczekaj.......

Heh umówiła się ze mną

jednak

Wybraliśmy standartowe rozwiązanie

Zestaw KKP - kino kawa papierosy

Muszę jeszcze raz przećwiczyć to nowe zaciąganie...

I wypuszczanie dymu dopiero po popiciu kawą

A potem lekko tak wydmuchiwać dym żeby wciągnąć nosem

I jeszcze raz w płuco.... i dopiero kółko....

Mi te pierdolone kółka nie wychodzą okrągłe

Jutro trzeba błysnąć

W ogóle dziwię się że się zgodziła

czar prysł, jej przystępność jest mi podejrzana

Nie mogę już podziwiać martwego obrazka

Wygodniej by było

Jak w średniowieczu

Czcić po cichu i najwyżej komuś w wolnych chwilach mordę obić

I te modlitwy przy zmarszczaniu...

Ale nie

Ta kurewska konwersacja

Potakiwać

Nie o samochodach nic, o piłce nic

Może o polityce?

Przeczytam coś.....

Nie wyśmiewać się z pomylenia określeń

Nic.....

Wiem

Będę sobie na cycki patrzył i jakoś mile upłynie czas, tak to będzie dobre rozwiązanie

Kiedyś umówiłem się już z bóstwem którego tyłek mogłem narysować w każdym momencie w nocy cegłą na asfalcie...

Był idealny.....do momentu jak zobaczyłem ten tyłek z drugim innym tyłkiem już bardziej owłosionym.. obrzydło mi jakoś... tyle tych chorób teraz...

.....

w ogóle co się ubrać?

bielizna czysta, nie mam, muszę uprać

nic nie będzie ale na wszelki wypadek muszę być przygotowany

teraz poćwiczę miny

męskie miny

acha i mówić wolno bo piszczę jak szybko gadam

wiesz ? podszedł do mnie dzisiaj zagadał tak głupio wiesz myślałam że się zsikam ze śmiechu...stał tak jak kretyn, no to ja zestaw nr 8 wiesz ten z Dirty Dancing hehehe każdego to bierze.... nieeeeeee nie na poważnie...to taka zabawa ale wiesz jakie on ma oczy zielone...moje ulubione jak mój tata......wiem Anka na niego ostrzy zęby ale ja jej dam... odegram się za tą bluzkę.....nie wiesz? Pożyczyła ode mnie a ma psa w domu.....cała we włosach tego kundla nawet nie raczyła uprać ..jebana kurwa z niej...ta cwelowata świnia przyszła jak mnie nie było wiedziała że mam angielski i oddała mamie......nic jej już nie pożyczę...nieee ty wpadnij.... a wiesz co? Masz ten zabójczy sfeterek co ci siostra przywiozła ze stanów? pożyczysz mi?... rozwalę jego spodnie hehehehehe.......naturalnie wszystko ci opowiem....aha ile mam się spóźnić? 15 minut? Myślisz że wystarczy? A jak on się spóźni? Zaryzykuję ..dzięki Madzia ..pa buźka....

Stoję kurwa jak ten chuj a ta jebana dziwka w chuja se leci

Jeszcze mnie podkusiło z tym wiechciem

A jeszcze Frytek z Młodym mnie zobaczyli, mieli ubaw złamasy...

......

Ffffffffffffffffffffffffffffffffffffff (zaciąganie się)

.....

Stara się domyśliła wie że jak pomarańczowa koszulkę każę prasować

To wie że do chłopaków nie ide........ ona wie skubana i jeszcze wode starego mi podsuneła....... jakoś tak się cieszyła czy co?

Eeeeeee

(tu odgłos charchu)

Ooo idzie

Tylko się nie uśmiechać tylko się nie uśmiechać ładna dupa z niej no

- Cześć co się tak uśmiechasz? Sorry ale starej musiałam jeszcze opłacić mieszkanie długo czekałeś?

- Nieee paliłem sobie.....

- Masz bilety?

- no

- to idziemy?

- Masz dla ciebie...leżał to i podniosłem

- Haahahahaha i wstążką owinąłeś hahahaha kochany jesteś, nie musiałeś

Pewnie że musiałem no bo tak bez...kosztował jeszcze sporawo - 3 piwa

A co ona myśli że ja kurwa w domu drukuję kaskę? Jak jeszczę kawkę przyjdzie stawiać to w pisdu cały mój budżet......się zapożycze

Ale ma nogi no.... heh Bóg wiedział co dobre

- co się mi tak przyglądasz? Coś nie tak?

- Nieee wszystko w porządku, nawet bardzo w porządku, pyłek tylko jeden widzę, o a to drań widziałaś..... na nodze usiadł......

Szliśmy ja ręce w kieszeniach, pretekst wypchania

Ona dwa kroki z boku, pięknie szła nie będę burzył sobie obrazu, powolutku zdejmowałem z niej wszystko, zapragnąłem mieć takie specjalne okulary i słyszeć kląskanie uderzania pośladków o siebie.. wyobrażałem sobie ujęcia z żabiej perspektywy. Wręcz przyrodnicze kadry.......

Nie nie będę gadał

Mel Gibson nie gada, szwarceneger nie gada

A Bruce Willys? Też nie gada ale oni nie muszą...

Mają te swoje cholerne błyszczące oczka....... świat jest niesprawiedliwy

Zaraz muszę drzwi otworzyć jej .....chuj z tym

- wiesz co? Pójde do łazienki.. poczekaj tu na mnie.....

siku znaczy się hehehe , nie no te nogi ma naprawdę

jak idealny wzór matematyczny......

oj i ja też bym odcedził........... w końcu 2 godziny to kawał czasu

i przeczesze się, bo ta cholerna czapeczka się odciska i jest potem taki równoleżnik.

dotknąć ją za piersi? Czy tylko za kolanko... nie no na pierwszej to kulturalnie ramię i kolanko tylko....... dam radę.... oo popkorn kupić jeden zastaw duży? Czy dwa małe....jeden duży taniej będzie...... po co przepłacać...

ciekawe czy stanik zapina z przodu czy z tyłu..... matki staniki wszystkie z tyłu....ale przecież wygodniej żeby z przodu logiczne...ale u kobiet mało rzeczy jest logicznych...nawet stanik...

jezuu te pytania pytania pytania..przyszłość odpowie....

wiesz co Madziu? Z łazienki dzwonię....To kretyn no ale stawia..no mówię ci gapi się jak głupi na cycki i na nogi...bez sensu tyle siedziałam ze szminką nie patrzy nawet na ten makijaż z ostatniej Elle....hahaha... cóż lepsze to od siedzenia ze starymi......zresztą wiesz kogo widziałam?....nie uwierzysz.....zgaduj.....aaaa nie po trzykroć nie... to Marek taaak ten z siedemnastki......z jakąś kurewką przylazł...ja mu pokażę..... jak będzie trzeba dam się pocałować...na złość mu... siądziemy blisko.. niech widzi co stracił....dobra lecę pa trzymaj się bo pomyśli że mam chore nerki....a kto jest u ciebie?.......... całuję pa kończe bo mi się karta kończy ..zadzwonię z domu

weszliśmy na salę, luźno nawet, ona prowadzi no....... udaję że nie zauważam

siadamy

- Lubię, uwielbiam, wręcz kocham Johnyego Deepa wiesz? Byłam na trzech...nie czterech jego filmach. On tak się patrzy ..wręcz się wwierca oczami...

- a jak się patrzy? normalnie chyba...oczami...(chciałem być dowcipny ale za późno zrozumiałem błąd)

- nie rozumiesz on mówi oczami........mówi o miłości o tym wszystkim co gra....nie musi mówić... on ma oczy

- tak jak i ty......(uśmiechnąłem się próbowałem przenieść rozmowę w inne rejony )

uśmiechnęła się ale szybko zaczęła rozglądać się po sali...

no bo co, miałem opowiedzieć że też wolę jak Pamela Anderson nie mówi tylko gra... i to niekoniecznie oczami chociaż liczba by się też zgadzała ..i z tym wwiercaniem też......ale się ugryzłem w język tatko mówił jak nie wiesz co odpowiedzieć kobiecie to potakuj, jezuu ale ona przełyka ten popkorn no jak odkurzacz...

- wiesz uwielbiam popkorn, mama zawsze mi smaży kiedy chcę

- tak? nie widać po tobie (chciałem być miły, ona nic, w każdym bądź razie zmniejszyła częstotliwość szperania w kubełku, hehehe mam plan jak będzie ciemno to zabiorę kubełek, a wiecie gdzie w kinach faceci trzymaja kubełki z popkornem co?)

reklamy, lecą ja wbijam oczy w jej kolanko. Piekne kolanko.....heh patrze póki jasno potem już tylko na dotyk...co ona się tak rozgląda? Wreszcie........CIEMNOŚĆ

wreszcie

wszystkie numery świata

odczekam chwilę że by nie było że napalony chamek ze mnie, kultura musi być...... a film to i tak już widziałem.. na wideo

odprężam się nogi na krzesło

widzę tylko jak migota odbite światła czołówki od jej oczu, włosów...

kładę rękę.....

powoli

powoli kładę ją

w Ciemność....

odpływam w inne rejony......................................

(...)

siedze na balkonie, zdiołem koszulke bo gorąco.....

sobie palę. matka nie wie że palę więc palę na gołą klatę żeby koszulka nie zaśmiardła i żeby nie było odwiecznego spojrzenia z tymi błyskami w oczach....

koniec dnia nadszedł czas codziennych przemyśleń i odwiecznego pytania

czy spojrzysz sobie jutro spokojnie w oczy przygoleniu..hahahaha pewnie.... ale się dałem w chuja zrobić....

gdyby ludzkość płyneła statkiem a kompasem byłby mój chuj zawsze wzkazał by na clitoris.....i płynelibyśmy w kółko...zresztą chyba tak jest

świadomość tego daje odrobinę usprawiedliwienia

nie dużo ale wystarczająca, żeby się z siebie śmiać

....

film jak film

ona jednak zrobiła na mnie wrażenie

mimo wszystko

hehe broniła sie jak Włoskie wojsko, byle tylko bym nie uznał że bez walki....

teraz mam pewność mimo wszystko że to była pomyłka, ale to boli.... po co ona ze mnąsię umówiła?

w sumie śmiesznie wyszło, hehehe wysypałem cały popkorn,

kolą zalałem rajstopy a wszystko przez tą Ciemność

ale lekcja wystarczająca na przyszłość

wybierz sobie film i obejrzyj... i koniec..... wszystko inne dupa...

czuję się jakbym dorósł

to dziewczątko zburzyło moje wyobrażenie kobiety pomnika...

nie wiem co będzie kiedyś tam

nie wiem co będzie jutro

...

chyba się ogolę.....

z listów do redakcji po publikacji:

widzem jestem

i jako widz

chciałbym zwrócić uwagę na podłą scenografię tego romansidła

i nikczemność wykapującą jej z oczu

nie.. to nie może być miłość

Kobiety nikczemne nie kochają

Bo są fatalne

I zauroczają

szczerze oburzony czytelnik

suicidalmaniac
suicidalmaniac
Opowiadanie · 16 listopada 2001
anonim