O pewnych sprawach

abojawiem

O pewnych sprawach się nie dyskutuje, bo nie wolno, nie wypada, nie pasuje, a o pewnych nie ma dyskusji, chociaż można byłoby gadać do samego rana. Co więc i dlaczego to, a nie co innego na kogo wpływa? I dlaczego tego, a nie czego innego człowiek się trzyma? Wnioskuję, że dla jednych powód jest górnolotny, a właściwie niebosiężny, a dla drugich przyziemny. Ale co, jak i dlaczego? W czym rzecz? O pewnych sprawach się nie dyskutuje, a o pewnych nie ma dyskusji…

 

PS

Nie łamie zasad, kto nie ma zasad. Ale uwaga, wcale nie musi być tak, jak myślimy że jest, a przynajmniej nie ma co umywać rąk, a tym bardziej załamywać. Czy się łamie czy nie łamie prawa, czy jest czy nie jest wiarołomnym, jest się człowiekiem (a nie tylko naturalnym, mimowolnym, przypadkowym pędem). A każdego człowieka życie do czegoś (wszak przymusu nie ma) zobowiązuje, i wobec kogoś i wobec siebie, co nie znaczy (jeśli tak trzeba, choćby z potrzeby ducha), że nie wbrew sobie, czy wbrew komuś, i to na już i na wyrost.  

abojawiem
abojawiem
Opowiadanie · 29 sierpnia 2016