Szkoła latania

truskafka

Szkoła latania

To nie będzie trudne. Musisz tylko wyzbyć się strachu....po prostu- zapomnij o nim.

Lekcja pierwsza- otwórz oczy. Jesteś na dachu wierzowca. Spójż w dół. Nie boisz się? Widzę, że trzęsą ci się ręce...nie szkodzi, damy sobie z tym radę. Podnieś głowę i spójż na mnie. Co widzisz? Nie! Nie nie jestem ratunkiem! Nie nazywaj mnie tak. Nie jestem tu po to, aby ci pomódz. Przysłał mnie wiatr...powinieneś go poczuć. On czeka...

Lekcja druga- Uśmiechasz się? Dobrze. Widzę, że walczysz ze strachem. Mam nadzieję, że wygrasz... Jesli nie, na nic zdadzą się moje starania. Nie docenisz tego, co ci dam.

Teraz stań jak najbliżej krawędzi. O, tu. Tak tu jest dobrze. Jeszcze nie patrz w dół. Kiedy otworzysz oczy bedzie ci sie wydawać, że lecisz...stoisz w powietrzu. Nie, nie przygotowałam cię jeszcze na to... mogłbyś spaść, a tobie potrzebny jest skok....

Lekcja trzecia- Nie oglądaj się za siebie. Nikogo tam nie ma. Nikt nie chce ci pomódz....jesteś sam.

Widzę, że ciagle się boisz., ale ten strach jest już jakiś inny. Drżą ci wargi...unosisz kąciki ust...uśmiech rozświetla ci twarz.Brawo! Jestem z ciebie dumna. Jeszcze trochę, a będziesz gotów....

Lekcja czwarta- Weź głęboki oddech....poczuj ten zapach...zapach wolnośći. Już wkrótce ci się uda...pozbędziesz sie wszystkich problemow, tej niepotrzebnej powłoki. Już wkrótce....

Teraz jeszcze pożegnaj wszystkich- w myśli, to ci wystarczy. Ostatni raz pogłaszcz psa, przytul przyjaciela, ucałuj mame....przypomnij sobie jeszcze jaki smak ma jabłko...takie soczyste, błyszczące (dopiero co uwolnilo się od gałęzi drzewa, a ty już uwięziłeś je między zębami). A teraz truskawki. Eh rozumiem....mi też ich brakuje. Wiem, że będziesz tęsknic. (przecież kiedy masz je w ustach czujesz jakbyś uwięził tam kawałek raju) naprawdę rozumiem, ale smak wolności jest lepszy. Skosztuj go....

Lekcja piąta- Teraz możesz otworzyć oczy. Spójrz w dół. Czy to nie piękne? Tysiące ludzi mechanicznie przesówa się w tą i spowrotem, zajęci swoimi sprawami zapomnieli co to życie, a ty już niedługo przestaniesz być jednym z nich, nie bój się, będziesz ptakiem.....

Lekcja szósta, ostatnia- Widzę, że jestśs gotowy. Widzę te iskierki w twoich oczach, tańczą w rytm bicia podnieconego serca (przyspieszony- nie szkodzi). Nadszedł czas. Odrzuć na bok wszsytkie problemy. Otrząśnij się z resztek człowieczeństwa .

. Każdy z nas ma skrzydła, musisz je tylko odkryć.Nie zastąpia ci ich twoje rozpostarte ramiona..Wejżyj w głąb siebie.Twoja dusza wcale nie jest taka zla....jest piękna....Patrz. Są, tam. Jakie duże. Jesteś dobrym człowiekiem. Byłeś....

A teraz skacz.....

Ach! jak pięknie.... Nagle znikły wszystkie problemy. Delikatny podmuch wiatru. Spójrz jak tańczy ci we włosach.Teraz i ty nim jesteś.... Możesz być czym tylko chcesz. Kroplą rosy na łące i promieniem słońca, możesz mieć smak pomarańczy i pierwszego pocałunku. Możesz. Możesz wszystko...

Nie, nie żałuj ciała. Popatrz- zlało się w jedno z chodnikiem. W koło niego coraz więcej ludzi. Próbują znów zrobić z ciebie człowieka. Nie uda im sie. Jesteś wolny....

Nie dziekuj, to tylko twoja zasługa, teraz i ty jesteś bogiem. Inni tego nie potrzebują, podziękuj sobie...

Spójrz- wiatr prosi cię do tańca......

truskafka
truskafka
Opowiadanie · 16 marca 2000
anonim
  • temka
    minus a może plus...za zachęca do śmierci bo w koncu i tak nie wiemy jak to jest, to tylko plastikowe wyobrażenia, ale napisane ładnie

    · Zgłoś · 22 lata
  • Anonimowy Użytkownik
    masaker
    Zalecałbym na początek szkołę pisania... Nie, za wcześnie. Najpierw - zwykłą szkołę, gdzie uczą ortografii.

    · Zgłoś · 20 lat
  • Anonimowy Użytkownik
    Ania
    Piękny...:) Czytając byłam w innym świecie... byłam na dachu budynku ;)

    · Zgłoś · 17 lat