Odmierzając czas człowiekowi świadomemu, chyląc raj ku zapomnieniu, odgradza od złudzeń. Matowa tafla prowadzi wiry od brzegu do brzegu, dalej jest bursztyn i otwarta skala głosu. Falowanie piórek. Stamtąd przybywają echa.
Tutaj zabaśnione pływy, zawirowania, mordęga trzcin. Melancholia pali.