Literatura

Nowy dzień (opowiadanie)

Marek Kielgrzymski

   W kącie pokoju panoszy się mrok. Dlaczego nikt nie zapyta jak zaczyna się to pytanie, żeby dojść do sedna raz a porządnie!? I potem nie ponawiać już tych samych zapytań, które zwielokrotnione opadają w kąty pokoju. To pokuta, pokuta, którą trzeba znieść, lepiej lub gorzej. Kot sąsiadki wypatruje kształtów przez zakurzone okno. Cienie zakrywają ostre kanty przedmiotów. Widać człowieka, który wraca z pola. Schylony idzie przez powietrze z workiem na plecach. Pierwszy tramwaj wizgocze. Ściany bloków powielają rytm. Chłód. W kącie pokoju panoszy się mrok. Pytania, pytania...

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 22 grudnia 2018 (historia)

Inne teksty autora

Dziennik 2018
Marek Kielgrzymski
Sen
Marek Kielgrzymski
Na imię mi Pustka (Wydmy)
Marek Kielgrzymski
Apokalipsa (Wydmy)
Marek Kielgrzymski
Wieczorem się żyje (Wydmy)
Marek Kielgrzymski
Nazajutrz się żyje (Wydmy)
Marek Kielgrzymski
Na spacerze się żyje (Wydmy)
Marek Kielgrzymski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca