Katarzyna pochodziła z biednej rodziny, lecz mieszkała w bogatej dzielnicy, niektórzy wyśmiewali się z niej, niektórzy jej dokuczali, bo nie miała takich ubrań i rzeczy tak jak inne dzieci, lecz miała ona dobre serce. Pewnego dnia, gdy szła ona do parku, zobaczyła wtedy starszego biednego człowieka, który upadł i który wpadł w zarośla, inni się z niego wyśmiewali i nikt mu nie pomógł wstać, a ona szybko wtedy do niego pobiegła i pomogła mu się stamtąd wydostać. On jej wtedy podziękował i podał jej rękę, a kiedy ona otworzyła dłoń, wtedy on dał jej do ręki diamentowy kamyk. Następnego dnia jednak na zamku ogłoszono, że książę zgubił diamentowy kamyk, Katarzyna więc szybko pobiegła na zamek, aby oddać go księciu. Katarzyna oddała księciu kamyk i książę, choć miał bogactwo i władzę, to zauroczyła ona go wtedy swoją urodą i skromnością, gdy stanęła przed nim, bo oddała mu kamyk, a on oddał jej serce i zamek. On oddał jej swoją miłość, bo ją pokochał, oddał jej wtedy wszystko, to co tylko posiadał, gdy włożyła mu ona do ręki, diamentowy kamyk.