Chu- chu

Konrad Koper

W krainie w górach, mieszka biedny, ofiarny i szczęśliwy lud. Z resztą świata łączy go stroma droga nad przepaścią.

Między szczytami lata samotny żywioł. Przegania chmury, niesie deszcz, grad, pył a nawet kamienie. Wyrywa drzewa i przenosi góry. Nazywają go Chu-chu.

Pewnego razu zimą nad przepaścią szła sierota, pośliznęła się i wpadła do jamy.    Przelatywał w pobliżu Chu- chu. Sierota prosiła o pomoc, jednak żywioł nie wzruszył się i poleciał dalej.          Wołanie usłyszał też pasterz i uratował ją. Sierota była wdzięczna, lecz bohater nic nie chciał od niej.

W kraju ludzie nadal są szczęśliwi, a Chu-chu budzi podziw, choć ludzie wątpią w jego dobroć.

 

 

 

 

Konrad Koper
Konrad Koper
Opowiadanie · 15 lutego 2020
anonim
  • marzena
    Czasem, tak wielki ból
    sprawia spojrzenie prawdzie w oczy,
    by zorientować się po kryjomu
    kto mieszka z nami w domu,
    czy nasze oczy, usta i serce
    nie są kłamliwym kolejnym wersem.

    Chu-chu jakby był moim wierszem, tylko trzeba przeczytać od końca.

    · Zgłoś · 4 lata