Planety bez włosów istnieją, a z tego wynika, że wszystkie planety bez włosów straciły włosy. Co zaś się stało z włosami? Skoro ich nie ma nigdzie, wniosek jest oczywisty: zniknęły.
Czyli jest tak, że jeśli coś nie istnieje teraz, musiało istnieć w przeszłości. To tak zwane prawo istniejących w teraźniejszości nieistnień. Mówi ono, że kiedyś było wszystko do nieskończoności, teraz zaś istnieje niewiele. Zdawałoby się, że świat kieruje się ku nicości zupełnej, ale nigdy jej nie osiągnie.