Bohater nie-pomnikowy

Aktywista

 

 "W Pułtusku na wysokości ul. Wyszkowskiej spacerując wałem przeciwpowodziowym wszedł do rzeki Narew, chcąc wyciągnąć z niej psa, pod którym załamał się lód."

"Według relacji żony, która była świadkiem zdarzenia, mężczyzna utonął" 

 

Nie napisałbym dobrego słowa o działaczach KOR, bo nie ceniłem ich nigdy. Ale napisałem o Janie Lityńskim, który pochylił się nad losem psa. Prawdopodobnie utonęli razem w Narwi.

Niektórzy powiedzą, że – marna śmierć znanego kombatanta, inni powiedzą, że - heroiczne poświęcenie. Osądźcie sami.

Rzadko zdarza się bowiem, aby człowiek stracił życie ratując zwierzaka.

Ludzkość zapewne nie postawi  pomnika za szlachetny czyn, bo musiałaby zawstydzić się z powodu hipokryzji. Codziennie przecież zabija zwierzęta na żer, dla podtrzymania ekspansji swojego gatunku.

 

A,  Jan Lityński, pochylił się nad losem tonącego psa.

 

https://www.youtube.com/watch?v=J1JjOpXsJ7A

 

Aktywista
Aktywista
Opowiadanie · 25 lutego 2021
anonim
  • Aktywista
    Człowiek lewicy świadomy jej historii, złudzeń, utopii, które prowadziły do nieszczęść, zatem szukający ocalenia w tej lewicy wartości nadrzędnych w demokratycznym, pluralistycznym społeczeństwie.

    Rewolucjonista, który szybko zrozumiał, że dobre skutki dają tylko rewolucje niedokończone, które pozostawiają dawnym przeciwnikom płaszczyznę wolności i udziału w budowaniu nowego ustroju.

    Państwowiec uznający nadrzędność państwa i prawa wobec konfliktów, emocji i interesów, bo dobre państwo tworzy ramy wyrażania tych dążeń bez rozbijania wspólnoty, instytucji, pozycji międzynarodowej kraju.

    · Zgłoś · 3 lata