Rok 2100

Konrad Koper

Od dawna wiemy, że „Bóg” chowa i odkrywa tajemnice.

W 2100 roku prowadziłem badania kwantowe, zadziwiła mnie regularność wyników.                 Gdy  badałem układ, uważany wcześniej za chaotyczny, odebrałem szyfr. Zawierał on prawidła naukowe. Wkrótce nawiązałem laboratoryjny dialog…

Zataiłem rewelacyjne odkrycie i podałem się za autora nowych praw.( Otrzymałem Nobla) Niestety istota nie wspomina o życiu i milczy o bycie przyszłym.

 

 

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Słaby 1 głos
Konrad Koper
Konrad Koper
Opowiadanie · 23 marca 2023
anonim
  • Arian
    ywilizacja, religia, etyka W tych obszarach upatruje się zwykle źródła nienawiści Dostojewskiego. W sensie cywilizacyjno-politycznym postrzegał on Polaków jako zaciekłych wrogów Rosji, heroldów jej okcydentalizacji w duchu liberalnym. Jego relacje z Polakami odwzorowują starcie Wschodu z Zachodem. Pisał: „Wojna polska to wojna dwóch światów chrześcijańskich – to początek przyszłej wojny prawosławia z katolicyzmem, innymi słowy – wojny geniuszu rosyjskiego z cywilizacją europejską”; „Poczuję się szczęśliwym, kiedy wszystkie ludy przejdą pod panowanie Rosji”. Dostojewski marzył o powstaniu wielkiej, pansłowiańskiej Rosji. Polskie powstania i zbrojne interwencje w Rosji doprowadzały go do pasji. Polacy byli dla niego zdrajcami Słowian. Dostojewski utożsamiał Polaków z katolicyzmem, traktował ich jako butne i pełne wiary w swoje posłannictwo narzędzie Rzymu, który jakoby chciał ludzkość zamienić w swoich poddanych. To katolicyzm – w jego opinii – jest twórcą zasady „cel uświęca środki” i głosi, że Bóg akceptuje przemoc i ludzkie cierpienia w imię rzymskiego prozelityzmu. Katolicyzm ma być fundamentalnie sprzeczny z prawosławiem i nauką Chrystusa, który odrzucał zło w każdej postaci. Bóg Polaków to Antychryst. Są oni wrogami prawdziwej wiary – reprezentują cywilizację lucyferyczną. Na katordze Dostojewski odczuł, że jest odpychany przez Polaków jako prawosławny agitator. Według etyki pisarza Polacy są dumni i nie przyznają się do grzechu.

    · Zgłoś · 1 rok temu
  • Paweł Lewandowski
    słabe to to, bo niczego absolutnie sam tekst nie wnosi i puenta spójna acz nie zaskakująca.

    · Zgłoś · 1 rok temu