Literatura

Zgor (opowiadanie)

Konrad Koper

W młodości uczynił obrzydliwy występek. Ludzie go nie lubili i gardzili nim. Odziedziczył fortunę. Niejedna osoba wyłudziła od niego pieniądze. Znienawidził wszystkich.

Krótko przed śmiercią ludzie byli przymilni. Postępowali interesownie, czy wybaczyli ?                                       

Za późno już było !

Zgor postanowił wszystko spalić. Gdy umierał, patrzył na płomienie ognia.

 

 


niczego sobie+ 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Mithril
Mithril 14 lipca 2023, 22:11
...dżizas
przysłano: 13 lipca 2023 (historia)

Inne teksty autora

Poezja
Konrad Koper
W komnacie…
Konrad Koper
Wilk
Konrad Koper
Ten klucz…
Konrad Koper
Senna wstążka
Konrad Koper
Widziadło
Konrad Koper
Kosmici
Konrad Koper
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca