Totolotek

Konrad Koper

Wierzył, że ma szczerych przyjaciół i kochającą rodzinę. Jednak wygrał w totolotka. Wszyscy wyłudzali od niego pieniądze i liczyli na prezenty. 

Przyzwoity był tylko wuj ekonomista. W swoim życiu pożyczał pieniądze i założył firmę. Był bogaty i niczego nie oczekiwał.

Nieszczęśnik w znacznej mierze roztrwonił majątek. Opamiętał się krótko przed śmiercią. Nasz bohater znienawidził znajomych. Postanowił spalić resztę pieniędzy, by sprawić przykrość obłudnikom.

Oburzona rodzina pochowała go pod płotem i „rzuciła kamienie”. Tylko wuj ekonomista postawił kwiaty.

 

 

   

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Niczego sobie 3 głosy
Konrad Koper
Konrad Koper
Opowiadanie · 30 sierpnia 2023
anonim