Literatura

Ostatni Raz (opowiadanie)

Antonina Gołyźniak

Słodki zapach jej skóry. Przeszywające oczy, mogące z łatwością, uwięzić każdego rewolucjonistę w swej głębi. Powiedziałam wtedy szeptem: "Muszę dotykać jej, jakby miał być to ostatni raz, kiedy jej ciało będzie oddychać na moje zawołanie". Przelotna myśl okazała się prawdą. Jak dobrze, że tamtej nocy, postanowiłam być reżyserem tej brudnej sztuki. 
A Ty, co zrobisz? Położysz ją na stole i będziesz pierdolił bez opamiętania, z oczami pustymi jak jej serce? W międzyczasie śledził wzrokiem sylwetki szarych ludzi za oknem? Bez żadnego pomysłu? Artyzmu? Czekając aż ta chwila umrze i już nie będziesz musiał stać odkryty przed swoimi koszmarami? Reżyser wymyśla sztukę, tak, aby była interesująca bez względu na aktorów i użyte w jej wystawianiu rekwizyty. Obroża to martwy przedmiot, w który trzeba tchnąć życie, jeśli ma cokolwiek znaczyć. Koszmary, mają nad tobą taką władzę, że nigdy nie będziesz w stanie się tego wyuczyć. Jesteś tylko marionetką w rozgrywającym się horrorze.

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 26 pazdziernika 2023 (historia)

Inne teksty autora

Perseidy
Antonina Gołyźniak
Stracone uśmiechy
Antonina Gołyźniak
Monument
Antonina Gołyźniak
Dziurawe chodniki
Antonina Gołyźniak
Nieznane historie
Antonina Gołyźniak
Ironia losu
Antonina Gołyźniak

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca