Czas na Godota

Arian

Wyobrażenie Stwórcy na podobieństwo człowieka jest rzeczą niestosowną,

a nawet głupią. Byłoby to coś pełne wad, sprzeczności i niespełnionych marzeń.  

 

Równie głupie jest, wyobrażenie sobie człowieka na podobieństwo Boga.

Historia temu przeczy aż nadto boleśnie.

 

Łatwiej odnieść sukces społeczny sprawiając wrażenie bogatego niż wyglądając na biedaka. Masy  chętniej nagradzają silniejszych lub pozornie, bardziej sprawnych, lepszych od konkurentów. To wydaje się zrozumiały atawizm. Przy każdych wyborach, lud kreuje krzykliwe indywidua na wodzów. 

 

A, czy Napoleon Bonaparte wyglądał na Cesarza Francuzów? Można się uśmiać od widoku samego popiersia.  Niedorosły gnom w wielkim kapeluszu przywodzi na myśl klauna. Na malarskich przedstawieniach, to postać bardziej komiczna niż władcza. W niektórych kulturach starożytnych, egipskiej, czy prekolumbijskiej,  deformacje fizyczne wśród arystokracji świadczyć miały o boskim pochodzeniu, Co, więc pociąga masy w dziwakach, jednostkach antypatycznych pod względem psychofizycznym? Prawdopodobnie, to nieposkromiona żądza zabijania, a przynajmniej odstraszania wrogów, czyni takiego osobnika atrakcyjnym przywódcom.

Daje wspólnocie poczucie bezpieczeństwa, zaspokaja najsilniejszą potrzebę instynktu samozachowawczego.

 

Z zasady demokracja powinna wyeliminować z urzędów jednostki zdegenerowane. Częściej pozwala przeniknąć do struktur państwa osobom odpowiedzialnym za patologiczne zarządzanie.

 

Sztuka rządzenia  polega na omijaniu problemów oraz walce z opozycją. Jedynym celem władzy jest trwanie przy władzy. Niezależnie od aktualnego ustroju państwa.

 

Przywilejem bogów jest panowanie nad życiem i śmiercią. Istnieje dzika pokusa, aby spróbować Boga  zastąpić człowiekiem na Ziemi. 

 

https://www.youtube.com/watch?v=XClZAjg4fcE&t=5268s

 

 

Arian
Arian
Opowiadanie · 21 stycznia 2024
anonim