Któregoś dnia...

Arian

Człowiek wdepnął w gówno.

 

Gówno to paliwa kopalne. 

 

Sprawność silników spalinowych wynosi maksymalnie 30%.

 

Uzyskaniu większych osiągów utrudniają niezbywalne prawa termodynamiki.

 

Jeszcze nie wyszliśmy z zacofanej energetycznie, XIX-wiecznej cywilizacji pary i elektryczności.

 

Nadal 70% energii w świecie powstaje ze spalania paliw węglowych.

 

Z nadmierną emisją dwutlenku węgla wiąże się efekt cieplarniany i pogorszenie warunków życia na Ziemi.

Jeśli nie ulegnie zmianie skład chemiczny spalin grozi katastrofalny scenariusz.

 

Efekt cieplarniany zrobił z powierzchni planety Wenus kocioł rozgrzany do temperatury 400 C.

Podobny kataklizm może wystąpić na Ziemi otoczonej gęstą atmosferą.

 

Rozwiązanie problemu energetycznego upatrujemy w sztucznych paliwach azotowych.

 

Praktycznie dają się wytworzyć w procesie syntezy z substratów powszechnie dostępnych: wody i powietrza.

Synteza zachodzi pod wpływem energii słonecznej na katalizatorze.

 

Odejście od paliw kopalnych zaburzy ład globalny. Mocarstwa i kraje wydobywcze stracą na znaczeniu strategicznym.

Dlatego jest tak wielki opór polityków przed upowszechnieniem produkcji paliw azotowych.

 

Któregoś dnia skończy się cywilizacja anachroniczna.

 

Któregoś dnia zdechną nawciarze.

 

Ktoś wypowiedział znamienne słowa:,,niech Bóg nas ratuje przed zemstą na bandziorach". 

 

https://www.youtube.com/watch?v=D1kZ6M2aMvw

 

 

 

 

 

 

 

 

Arian
Arian
Opowiadanie · 4 lutego 2024
anonim