Lud drogo kupił propagandę strachu ( pominę oczywisty przymiotnik ).
Większość zachowała się jak imbecyle w wojnie mocarstw na Ukrainie.
Na dodatek rząd rozdał broń i pieniądze banderowcom, osłabiając potencjał obronny naszego państwa ( ponad 100 mld zł ).
Postępowanie takie kwalifikuje się do osądzenia za zdradę stanu.
,,Jeżeli umowa z grudnia 2016 pomiędzy Polska a Ukraina zobowiązująca nas do NIEODPLATNEGO przekazania WSZYSTKICH zasobów państwa na okoliczność zaatakowania Ukrainy przez wroga będzie pozostawała w mocy to wszystkie zbrojenia jakie zakupimy będziemy musieli ponownie NIEODPLATNIE oddać Ukrainie. To jest szaleństwo, a raczej zdrada pod dyktando Waszyngtonu w wykonaniu rządu PIS, który podpisał te umowę tuż po rozpoczęciu swojej pierwszej kadencji."
Przez rozbrojenie własnej armii podobno zwiększyliśmy swoje bezpieczeństwo. Większej głupoty dawno nie propagował mainstreamowy ściek medialny.
Na pewno Putin pęka ze śmiechu.
Na wiosnę ogłosi zwycięstwo operacji specjalnej.
Rosja, jak była, tak jest wielka.
Ukraina, jak była, tak jest upadła.
Co gorsze, pozostaje na utrzymaniu podatników Unii Europejskiej.
Tymczasem amerykańska zbrojeniówka zarobiła na tej wojnie 100 mld$.
..Orban natomiast nie zgodził się na wysyłanie broni (z Węgier czy choćby przez ich terytorium) dla władz w Kijowie. Krytykom takiego posunięcia odpowiedział krótko – węgierskie władze muszą dbać o węgierskie interesy, bo nikt tego za nich nie zrobi ! "
W lutym 2022 roku ostrzegałem przed popełnieniem błędu króla Jana Sobieskiego, który uratował Habsburgów przed turecką niewolą. Austriacy później odwdzięczyli się przystąpieniem do rozbiorów Rzeczypospolitej. Nie inaczej będzie z banderowską Ukrainą. Już widać symptomy zdrady.
Tumany nigdy nie nauczą się historii.
Trzeba więc olać gnojowicą tępą warszawkę, która beztrosko trwoni narodowe zasoby.
Dzień 27 lutego 2024 zapiszą w annałach, jako początek drugiej wiosny ludu w Europie.
https://www.youtube.com/watch?v=HwKyhIOf9fw