Literatura

Randka (opowiadanie)

Alicja Kubiak

Umówili się u zbiegu ulic i miał to być początek czegoś, w co miały się wmieszać geny i przyszłość nieznośnie długa, uciążliwa i mało epicka.

 

Ona, by zapełnić pustkę rosnącą coraz większym rozdęciem pęczniejącego balonu.

 

On dla wygody rozmyślań odciążonych drobiazgami codzienności, drobnych przysług i licznych przyjemności.

 

Zmierzali ku wspólnie wyznaczonemu miejscu, gdzie miało stać się kolejny raz co naturą wyznaczone, miliardem istnień i przeszłych pokoleń. Im bardziej sobie zdawali z tego sprawę, tym wolniej zmierzali do celu. Nie zawrócili z drogi. W końcu spojrzeli sobie w oczy po długiej chwili milczenia. 

 

On pomyślał o niej jak o dziwce, co pomyliła klienta.

 

Ona o nim - jak o damskim bokserze.

 

I nie mylili się wcale...

 


fatalny 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Arian
Arian 30 marca 2024, 16:33
w balonie kobiety spuchniętej próżnością zamiast nadmiarem moczu?
odkrywcze
przysłano: 27 marca 2024 (historia)

Inne teksty autora

Hotele
Alicja Kubiak
Powieki
Alicja Kubiak

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca