Paradoksy

Arian

 

Pewnego razu Charlie Chaplin i Albert Einstein spotkali się na raucie. Einstein rzekł: "Podziwiam w Tobie to, że nie mówisz ani słowa, ale cały świat Cię rozumie."
Masz rację zaśmiał się Chaplin: ,, ale twoja chwała jest znacznie większa niż moja. Cały świat Cię podziwia, ale nikt Cię nie rozumie."
 
Choć powszechnie uważa się Alberta Einsteina za jedynego twórcę teorii względności, on sam powątpiewał w poprawność logiczną swojego dzieła.Teoria bowiem prowadzi do nieusuwalnych paradoksów.
 
Faktycznie pionierami fizyki relatywistycznej byli uczeni tacy, jak: Poincare, Lorentz, Fitzgerald, Minkowski, Hilbert, Grosman...
 
To własnie Henri Poincare pierwszy odkrył słynny wzór E = mc2 na stosunek masy-energii. Przy niewątpliwym talencie matematycznym Einstein odznaczał się brzydką manierą pomijania zasług swoich poprzedników.
 
Drugą połowę życia spędził na nieudanym poszukiwaniu jednolitej teorii pola, która miałaby zunifikować znane oddziaływania fizyczne. Postulat unifikacji nie został nigdy zrealizowany, pomimo wysiłku najwybitniejszych fizyków.
Powstał zatem dylemat: czy grawitacja jest realnym oddziaływaniem fundamentalnym, czy tylko pochodną innych oddziaływań?
Jeśli grawitacja nie jest siłą fundamentalną, ogólna teoria względności, jako relatywistyczna teoria pola grawitacji, utraci podstawowe znaczenie w fizyce.
 
Notabene, odkryto na początku XXI wieku drugi, niezależny od teorii względności równoważnik masy-energii o wzorze: E=Am5!
 
A = constans.
 
Akademicka gerontokracja, od stanu samozachwytu poprzez konserwę przeszła do stanu konsternacji. Czas zejść ze sceny kończąc słowami Sokratesa: ,, wiem, że nic nie wiem".
Arian
Arian
Opowiadanie · 1 września 2024
anonim