Na początku wspomnę o rodzinie Wieczorków :
Damianie głównym bohaterze, jego ojcu Wiktorze- biznesmenie, wujku Eugeniuszu- wzór moralny i o kuzynie prowadzącym firmę.
Zaczynam :
Wiatr dmie w młodzieńca – blondyna.
Rzuca jachtem. To nie zabawa.
Wzburzone jest też życie…
Wieczorem Damiana czekała długa rozmowa, atmosfera była napięta. Na początku mówił Wiktor – Ojciec młodzieńca. Opowiadał o interesach, obowiązkach. Ganił Damiana za lekkomyślność. Młody bohater odezwał się : Zamierzam być sportowcem. Wiktor odpowiedział : Zajmij się czymś pożytecznym, choćby handlem. Rozgorzała kłótnia, którą przerwał Eugeniusz. Stwierdził : Niech robi co chce w życiu. Najwyżej zrezygnuje z dużych pieniędzy, będziemy go spierać. Gorąca dyskusja skończyła się.
*
Eugeniusz codziennie rano kupuje gazetę w jednym kiosku. Tego dnia był z Damianem na zakupach. Minęli stragan na rynku. Eugeniusz powiedział : dorobkiewicze, ale ciężko pracują. Dziedziczą interes z pokolenia na pokolenie. Popieram. Potem przechodzili obok aktywistów inaczej zorientowanych. Eugeniusz skomentował : Odmieńcy, ale nieszkodliwi. Ważne, że są szczęśliwi.
*
Damian miał koleżanki, wkrótce jedną odwiedził. Przytoczę kawałek rozmowy; Damian : Co skończyłaś ? Beata : Fizykę. Bohater : Jesteś zadowolona ? Odpowiedziała : Tak, ale straciłam czas. Koleżanki po zawodówce, już ustawiły się i założyły rodziny. Dalszy fragment rozmowy nie był interesujący.
*
Damian przeszukiwał strych i znalazł kilka listów od Kingi.
Pierwszy list :
Drogi Damianie – przyjacielu
Zaszłam w ciąże, mój chłopak Roman skłonił mnie do aborcji, obiecywał mi wiele.
Nie jestem przekona, czy postąpiłam etycznie. Porzuciłam też wiarę katolicką.
Wkrótce mój ulubienic odszedł…
Twoja przyjaciółka Kinga.
Drugi list :
Drogi Damianie – przyjacielu
Koszmar z młodości powraca, ilekroć widzę bawiące się dzieci. Miałabym czwarte dziecko. Chcę cofnąć czas. Pierwszy raz pomyślałam o samobójstwie.
Twoja przyjaciółka Kinga.
Trzeci list :
Drogi Damianie – przyjacielu
Trauma związana z niechcianym dzieckiem powraca. Na domiar, mój brat Grzegorz trafił do sekty. Wierzy w bzdury, powierzył majątek na wspólnotę i odsunął się od rodziny.
Jestem załamana…
Twoja przyjaciółka Kinga.
Kilka tygodni później przyjaciółka popełniła samobójstwo.
*
Już wspominałem o gazecie – sekrecie Eugeniusza. Pewnego razu wyjawił on tajemnice Damianowi –mówił :
Mam wstydliwy epizod w życiu : w tym kiosku pracuje Paweł, pożyczyłem mu pieniądze- lekarze uleczyli jego chorą matkę. Byliśmy przyjaciółmi. Potem było gorzej : Paweł wpadł w złe towarzystwo, kradł samochody ale wygrał w lotto. Zazdrościłem mu i wyjawiłem tajemnicę. Paweł trafił do więzienia. Po dawnej przyjaźni pozostał tylko kiosk. Wspominam dobre chwile…
Dzisiaj jestem lepszym człowiekiem i bardzo żałuję.
*
Pewnego dnia Damian odwiedził Beatę i Leszka sierotę.
Beata czytała gazetę : Zapomogi dla biednych… - Dalej czytała o milionerach…
Damian dodał : Gnębiona jest klasa średnia. Od niej zależy przyszłość… Beata zapytała : jak ją pojmujesz. Damian skwitował : różnorako.
Gdy nastał wieczór Damian spotkał Leszka. Kolega wyjawił mu tajemnicę : Wczoraj spotkałem biologicznego ojca i dostałem od niego pieniądze. Potem rozstaliśmy się. Proszę o dyskrecję…
*
Po kilku latach Damian wygrał w zawodach sportowych na olimpiadzie, otrzymał wysoką nagrodę i był ustawiony w życiu. Wszyscy byli z niego dumni. Damian odstąpił swoją firmę kuzynowi Sebastianowi. Główny bohater odziedziczył : dom, działkę i obligacje.
*
Moją nowelę końce myślą : „W różnych katalogach są liczne opowiadania.”