literacka fascynacja

Natalia Bilska

po serpentynie w dół
heej-ja! w palcach miga
na pół na ćwierć
deszcz pestek

a gdzie? a gdzie głowa?
taż kapela jabłek
przygrywa do tańca
a z palców
a z pięt
na dnie glinianym po pas

a gdzie? a gdzie idzie?
babie lato włosów
anielskich kiść

zamieszać w prawo
splunąć przez trzy zęby
a przy kapliczce Tego
od niewzeszłych
zerwać po zielu

nie czekać na pełnię!
baba mówi - zadziała
i tak a czasu szkoda
trochę wiary wystarczy
bez cukru

a-heej! w oczy niech żar
niech smoła
niech pawie pióro
we dzwonkach na bakier

by ze mnie tak z garnka
ten czar wymyć piaskiem
na nowo
całkiem na nic