Tu zostanę
Zanurzam ręce
widzę siebie
wielkiego jak góry
do samego dna Osławy
Chmara rybek ciągnie
do kolebiącej się łuski światła
Wicher kładzie pasmami
złote włosy
na nagie piersi
połonin
W tych górach
w tych drzewach
ubranych jesienią
w wyszywane rękawy
Zostanę
Piszę w buki
Coraz dalej
dopóki czas
Znalezione
Harasymowicz Jerzy
Inne teksty autora
Harasymowicz Jerzy
Harasymowicz Jerzy
Harasymowicz Jerzy
Harasymowicz Jerzy