Narysowany na szybie żaglowiec
ruszył z pejzażem ciągnąc kopy obłoków
Dalej i dalej w senną podróż
do kołyszących się jak boje na jeziorze
zielonych wzgórz
Do naszego pałacu z mgieł
który wiatr zdmuchnie nam z dłoni
Pałac z mgieł
Harasymowicz Jerzy
Inne teksty autora
Harasymowicz Jerzy
Harasymowicz Jerzy
Harasymowicz Jerzy
Harasymowicz Jerzy