Tylko mali grzesznicy spowiadają się długo
w niepokoju gorących warg -
potem niebo ich goni, spadających gwiazd smuga,
jak pożary Joannę d'Arc
Ale wielcy grzesznicy na błysk mały przyklękną
i wypłaczą się jednym tchem
potem noc mają cichą i jak dobry łotr świętą -
byłem z nimi, klęczałem, wiem.