Oto czerwony sok spływa po zielonej trawie,
czerwony sok syci czarnoziem, a szesnaście
milionów mężczyzn zabija... zabija, zabija.
Carl Sandburg
Zrzucajcie więcej, zrzucajcie więcej
snu, w którym nie ma kul i ognia,
w którym gaz jest zapachem
obiecanego raju, zrzucajcie więcej
oddychających gałęzi i przezroczystych
owoców, ciało dżungli jest pęknięte,
w błocie poranków toną decyzje
i raporty, w katowanej dziewczynie
dojrzewa świat, dojrzewa opuchnięty
ptak, wykrojony z Europy i postępu,
z wyśnionej godziny i grypsu miłości,
po obu stronach dżungli kwitnie
benzyna, po obu stronach świata
pęka wątroba, a człowiek z krwi
lepi swoją przyszłość i swoją nienawiść,
nie rodzą się dzieci, matki nie są
już tymi miłymi paniami o białych,
jedwabistych rękach i żaden z tych
inteligentnych morderców nie opłakuje
nawet zagazowanej roślinki.
Inne teksty autora
Kornhauser Julian