Literatura

Hymny brzmiące w świątyniach, uroki ofiarne... (wiersz klasyka)

Korab-Brzozowski Wincenty


Hymny brzmiące w świątyniach, uroki ofiarne,
Szmery modlitw, lecące w gwieździste sklepienia,
Wszystko się krzywi, zmienia w wołania cmentarne,
W bluźnierstwa, krzyki, łkania, szerokie rzężenia!

Biada! biada! ma czaszka jest karczmą zbutwiałą,
Której szyld, uderzany wietrzana nawałą,
Jęcząc, dygocąc, woła gehennę zgłodniałą!

Szatany! wiedźmy! mary! pękają wierzeje!
A chuć jakaś okropna w powietrzu się chwieje,
A ma dusza, nie mając gdzie uciec, truchleje!


(Węglem smutku i zgryzoty XXIII)





przysłano: 4 czerwca 2009

Korab-Brzozowski Wincenty


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca