Ofiarowanie/Offrande

Korab-Brzozowski Wincenty


Na smutnej bieli Księgi, wszystkich dni przeżytych
Świadectwa, niechaj przez cud trudzący wytrwałości,
Gdy tego chcę, marzenie moje wnet zagości,
Zastygając w tajemne szyfry znaków skrytych.

Cielesna piękność moja: tak kruchy ornament,
Który w ucieczce swojej czas gorzko doświadcza;
Młodość ma, ponad którą dłoń Anioła władcza;
- Całym jest gotów przyjąć dziś Oczarowanie.

Wiemże to jakie będzie? lecz przeczuwam przecie
- O, źródło cienia, lecz i jasności w tym świecie -
Wedle daru pewnego czytania w przyszłości:

Wśród równiny ogromnej, co w dal się rozszerza,
Zawsze Błękitu pragnąc, pełen zachłanności,
Płomienny kwiat miłości, składany w ofierze.

z francuskiego przetłumaczył Marian Stala




Sur la triste blancheur du Livre, document
De tous ces jours vécus, je veux, par un prodige
De patient labeur, que mon ręve se fige
En symboles harmonieux, profondément.

Ma physique beauté, versatile ornament
Qu'en sa fuite le temps amčrement afflige;
Ma jeunesse qu'un Ange admirable dirige,
Me voilŕ tout entier pręt ŕ l'Enchantement.

Quel sera-t-il? Le sais-je? Et pourtant je présume,
Ô foyer de clarté primitive et de brume,
D'aprés un certain don de voir en le futur:

Dans une plaine immense, et monotone, et verte,
Toujours! ŕ l'appétit vorace de l'Azur
La flamboyante fleur de mon amour offerte!




Inne teksty autora

Korab-Brzozowski Wincenty